Miała być zabawa i przebieranki, a wybuchła afera o „propagowanie ideologii LGBT w szkołach”. Przez jeden anonimowy list dzieci straciły szansę na udział w konkursie, który miał je zintegrować.
– W Szkole Podstawowej numer 2 w Łęcznej ma odbyć się „Różowy piątek”. Bardzo proszę o zainteresowanie się tą sprawą. Wygląda na to, że jest to „ukrycie” akcji nazywanej powszechnie „Tęczowym piątkiem”. Z tego, co się orientuję „wydarzenie” tego typu powinno być konsultowane z rodzicami, a tutaj nic takiego nie było. Jako rodzic trójki dzieci uczęszczającej do tej placówki nie zgadzam się na propagowanie ideologii LGBT w szkołach – mail o takiej treści dotarł wczoraj rano do wielu redakcji.
W szkole rozdzwoniły się telefony.
– Uszy rozgrzały nam się od słuchawek do czerwoności – śmieje się Maria Bacza, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Tadeusza Kościuszki w Łęcznej. – Cały dzień pracy dyrekcji to opowiadanie przez telefon o tym, czym są naprawdę „Kolorowe piątki”. Bardzo nas ta sytuacja rozbawiła.
Od kilkunastu lat w łęczyńskiej „dwójce” organizowany jest konkurs „Klasa Gospodarzem Szkoły” na najbardziej angażującą się w szkolne działania grupę. Wygrywa klasa, która zwycięży w największej liczbie małych konkursów organizowanych w trakcie całego roku szkolnego.
– Organizujemy ich bardzo wiele. Z okazji 11 listopada była „Biel i czerwień”. Wczoraj zakończyliśmy klasową zbiórkę makulatury pod hasłem „Papierowi giganci”.
Kolejny miał być „Kolorowy piątek” – wylicza dyr. Bacza.
– To wydarzenie organizowane corocznie przez szkolny samorząd. To on wskazuje kolor na dany rok, a zadaniem uczniów jest ubranie się tego dnia w rzeczy w tej barwie. Wygrywa ta klasa, która jest najciekawiej ubrana i która najbardziej zaangażowała się w zabawę. W ubiegłym roku był to kolor błękitny.
Już wtedy pojawił się mail zarzucający szkole szerzenie w ten sposób ukrytej ideologii LGBT.
– Mieliśmy dość tłumaczenia, że w szkole nie dzieje się nic niewłaściwego i podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z organizacji kolorowych imprez. W ciągu roku o sprawie jednak zapomniano, tym bardziej, że dzieci lubią te przebieranki.
W tym roku sytuacja się jednak powtórzyła. Ze względu na szum medialny szkolny samorząd wycofał się z organizacji „Kolorowego Piątku”. Może i dobrze, bo jeszcze trochę i ktoś by nam wreszcie zarzucił, że to my zapoczątkowaliśmy „Tęczowe Piątki” w całej Polsce – śmieje się wicedyrektorka.
– A tak poważnie: trochę szkoda, bo celem tej zabawy miała być integracja klas i zmotywowanie uczniów, żeby chcieli zrobić coś wspólnie i bardziej się zgrać