Projekt ustawy pozwalający na sprawdzanie przez pracodawców, który z pracowników się zaszczepił jest już nieaktualny. Teraz PiS ma pokazać nowe rozwiązania na walkę w pandemią koronawirusa.
Nowy projekt ma zostać przedstawiony w środę lub czwartek, a ten ruch jest pokłosiem wtorkowego spotkania premiera z sejmową opozycją. Po zakończeniu rozmów rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że tzw. projekt lex Hoc ustawy o weryfikacji przez pracodawców szczepień przeciw Covid-19 będzie nadal procedowany w Sejmie. Ma zostać jednak uzupełniony o propozycje zgłoszone przez opozycję.
Jednak Anita Czerwińska, rzecznik prasowy PiS dopytywana, czy lex Hoc nie będzie dalej procedowany w Sejmie, odparła: – Nie wiemy w którym kierunku legislacyjnym zostaną spięte te rozwiązania. Apelujemy, oczekujemy, że opozycja, która też tworzy przecież klasę polityczną, w duchu odpowiedzialności będzie do tych kwestii podchodzić i nie będzie czynić z tego tematu do bieżącej walki politycznej, szczególnie, że sama wskazuje, że takie rozwiązania są potrzebne.
Lex Hoc to projekt złożony w Sejmie przez posła PiS Czesława Hoca . Zakłada m.in., że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw Covid-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji koronawirusa.
Po spotkaniu z premierem (na którym był także prezes PiS, Jarosław Kaczyński) polityk PO, Borys Budka relacjonował, że rząd nie zaprezentował żadnych propozycji na piśmie. – Premier Morawiecki poprosił wicepremiera Kaczyńskiego o to, by przedstawił jakieś luźne założenia do ustawy – powiedział Budka i dodał: - Na nasze wyraźne żądanie pan premier zapowiedział, że być może jutro w Sejmie pojawi się odpowiedni projekt ustawy, ale nie wiadomo w jakim trybie, czy to będzie projekt rządowy, czy poselski i nie wiadomo nic o szczegółach, bo - jak już mówiłem - nie było na stole żadnego dokumentu.
Według niego prezes PiS mówił podczas spotkania o projekcie ustawy „o szczególnych zasadach ochrony zdrowia i życia obywateli w pandemii”. – Prezes Kaczyński powiedział o takim mechanizmie: pracodawca ma prawo poprosić pracownika o to, żeby się ten przetestował. Jak pracownik odmówi, to pracodawca będzie mógł pozwać pracownika i to jeszcze w trybie nieprocesowym, jeżeli ten pracownik kogoś zarazi, albo jeżeli ten pracownik wyrządzi mu jakąś szkodę - tłumaczył Budka i stwierdził: – To są Himalaje absurdu
Według Budki, Kaczyński jest zwolennikiem wprowadzenia obowiązkowych szczepień, jednak miał podczas spotkania przyznać, że w Polsce nie da się tego wprowadzić, „ponieważ opór jest zbyt duży".