Port Lotniczy Lublin podpisał umowę na budowę i obsługę hangarów dla prywatnych samolotów pasażerskich. Dla spółki inwestycja ma być sposobem na dodatkowe zyski w czasie mniejszego zainteresowania regularnymi lotami w czasie pandemii.
W maju lotnisko ogłosiło przetarg mający wyłonić firmę, która na jego terenie zbuduje jeden duży hangar bądź dwa lub trzy mniejsze, a następnie przez 30 lat będzie je obsługiwać i wynajmować właścicielom prywatnych samolotów. Najemca miałby płacić portowi nie tylko miesięczny czynsz, ale też dzielić się z nim częścią swoich przychodów.
– To kolejny element budowy niezależnych filarów przychodów, dywersyfikujących dotychczasowe kanały, bazujące na obsłudze pasażerów. Na początku tego roku udało nam się uruchomić usługę cargo. Mamy kolejne pomysły, których realizacja pozwoli na uzyskiwanie przez lotnisko środków finansowych – mówi Andrzej Hawryluk. prezes Portu Lotniczego Lublin.
Tu warto podkreślić, że w dobie pandemii ruch pasażerski został mocno ograniczony. W czerwcu lotnisko obsłużyło niespełna 7,5 tysiąca podróżnych, niemal czterokrotnie mniej niż w tym samym okresie 2019 roku, czyli przed pojawianiem się koronawirusa. Patrząc na tegoroczne wyniki to i tak dużo, bo w najlepszym pod tym względem w pierwszym półroczu styczniu przez port przewinęło się jedynie niespełna trzy tysiące osób.
Wracając do przetargu na budowę hangarów, spółka podpisała już umowę z konsorcjum dwóch lokalnych firm. Jego liderem jest Navcom Systems ze Świdnika, która na rynku lotniczym działa od 2000 roku. Zajmuje się naprawą i obsługą awioniki lotniczej samolotów i śmigłowców oraz prowadzeniem szkoleń dla pilotów na znajdującym się za płotem Portu Lotniczego Lublin lotnisku trawiastym. Rolę partnera w projekcie pełni lubelska spółka Elkabel Nieruchomości Szczygielski.
– To kolejny krok w rozwoju naszej firmy. Hangary chcemy zbudować przede wszystkim na własne potrzeby, bo sami używamy samolotów, ale będziemy też podnajmować miejsce prywatnym właścicielom takich maszyn – mówi Grzegorz Jędrasik, prezes Navcom Systems.
Najemca w ciągu 30 dni od podpisania umowy musi przedstawić portowi projekt obiektu lub obiektów wraz z kontenerowym zapleczem socjalno-magazynowo-biurowym.
– Chcielibyśmy zrealizować inwestycję jeszcze w tym roku. Budowa nie będzie skomplikowana, ale w dobie pandemii trudno przewidzieć, ile mogą potrwać prace – podsumowuje Jędrasik.