Kolejarze chwalą się postępami w przebudowie linii między Lubartowem a Parczewem, tymczasem mieszkańcy Lubartowa proszą o kładkę nad torem dzielącym miasto. Kolej odpowiada, że jest skłonna ją zbudować, o ile władze miasta dołożą się do niej finansowo. Samorządowcy wstępnie mówią TAK.
Przebudowa warta 90 mln zł trwa od września. – Zakończenie inwestycji planowane jest na drugie półrocze 2021 r. – zapowiada Rafał Wilgusiak ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, na której zlecenie prowadzone są prace. Obejmują one m.in. budowę dwóch nowych przystanków kolejowych w Laskach i Berejowie. Natomiast już istniejące perony mają być gruntownie odnowione, prace prowadzone są m.in. na przystankach Tarło, Brzeźnica Bychawska i Pałecznica. Wzmacniany jest też most na Wieprzu, by mógł przyjąć cięższe pociągi towarowe. – Dzięki przebudowie między Lubartowem a Parczewem pociągi pasażerskie przyspieszą do 120 km/h, a pociągi towarowe do 80 km/h – podkreśla Wilgusiak.
Na więcej liczyli mieszkańcy os. Królów Polskich w Lubartowie. Ich zdaniem przy okazji tej inwestycji powinna powstać kładka nad torem kolejowym, która łączyłaby ich osiedle z resztą miasta. Kładka była wcześniej projektowana, ale ostatecznie z niej zrezygnowano, o co mieszkańcy mają żal do kolejarzy.
– W latach 2017-18 podczas rewitalizacji odcinka Lubartów-Parczew rozważano budowę kładki dla pieszych nad linią kolejową w rejonie Al. Zwycięstwa – przyznaje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. – Realizacja inwestycji wymagała współfinansowania przez miasto Lubartów. Środki te nie zostały zapewnione, z inwestycji zrezygnowano. Kładka nad torami byłaby częścią miejskiego układu komunikacyjnego.
Czy są jeszcze szanse, by wrócić do planów budowy konstrukcji nad torem? – Znamy zgłoszenia mieszkańców i przeanalizujemy możliwości budowy kładki z zaangażowaniem finansowym miasta – deklaruje Siemieniec.
Czy Lubartów zamierza się dołożyć do takiej budowy? – Zależy nam oczywiście na bezpieczeństwie mieszkańców. Jako miasto jesteśmy zainteresowanie partycypowaniem w kosztach budowy tej kładki – mówi Łukasz Chomicki, rzecznik prasowy UM Lubartów. Kolejny krok to porozumienie i uzgodnienie udziału obu stron w kosztach tej inwestycji.