30-latek z gm. Lubartów pobił swojego znajomego i ukradł mu samochód. Oprócz auta zabrał też pieniądze, telefony komórkowe i dokumenty. Trafił do aresztu podobnie, jak sam poszkodowany, którego policjanci podejrzewają o włamania do automatów do gier.
– Kiedy spotkał się z odmową, pobił właściciela, zabrał kluczyki i odjechał zabierając również portfel z 3,5 tys. zł i dokumentami oraz telefony komórkowe – mówi Grzegorz Paśnik, oficer prasowy lubartowskiej policji. – Poszkodowany wycenił straty na 14 tys. zł.
W poniedziałek nad ranem policjanci z Kocka zauważyli skradzione audi na polnej drodze w miejscowości Wólka Rozwadowska. W środku siedział sprawca rozboju, 30-letni mieszkaniec gminy Lubartów. Mężczyzna trafił do aresztu.
– Razem z nim były jeszcze dwie kobiety i mężczyzna – dodaje Paśnik. – Po przesłuchaniach zostali zwolnieni.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia. W poniedziałek wieczorem do aresztu trafił również poszkodowany 39-latek. Okazało się, że jest podejrzewany o włamania do automatów do gier. Grozi za to do 10 lat więzienia.