Gdy policjanci chcieli go zatrzymać w panice rzucił się do ucieczki. Mundurowi byli szybsi. Potem w jego mieszkaniu w gminie Firlej znaleźli amfetaminę i substancje do wytwarzania narkotyków.
W nocy z wtorku na środę policjanci z lubartowskiej komendy w miejscowości Wola Mieczysławska zauważyli VW Golfa, który miał niepełne oświetlenie. Chcieli go zatrzymać, ale kierowca golfa nie zatrzymał się i zaczął uciekać do pobliskiego lasu. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do lubartowskiej komendy. Jak się okazało, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami a badanie testerem wykazało obecność narkotyków w jego organizmie. Z kolei samochód nie miał aktualnego badania technicznego.
Podczas przeszukania mieszkania 18-latka policjanci znaleźli amfetaminę oraz inne półprodukty w formie proszku i masy plastycznej w różnych pojemnikach.
- Półprodukty te służyły do wyrobu środków narkotycznych. Pobrano próbki do dalszych badań laboratoryjnych - informuje starszy sierżant Jagoda Stanicka z lubelskiej policji.
Mężczyzna przyznał się do wytwarzania narkotyków, do ich sprzedaży innym osobom i do kierowania samochodem pod wpływem środków narkotycznych. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
18-latek za swoje postepowanie wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.