Swoją lubelską premierę miał dzisiaj film Roberta Glińskiego „Zieja”, który już 13 marca wejdzie na ekrany kin. Jego tytułowym bohaterem jest ks. Jan Zieja, urodzony jeszcze w czasach, gdy Polski nie było na mapie. Był świadkiem wojny polsko-bolszewickiej, w czasie II wojny światowej pełnił funkcję kapelana Szarych Szeregów i dostarczał Żydom fałszywe świadectwa chrztu, zaś w czasach PRL był jednym z założycieli Komitetu Obrony Robotników. Zmarł niecały miesiąc przed upadkiem Muru Berlińskiego. Życiowym mottem duchownego były słowa: „nie zabijaj nigdy nikogo”.
– Liczę na to, że taka nauka będzie z tego filmu wypływać, że trzeba szanować nawet kogoś, kto ma inne poglądy. Szanować kogoś, kto jest inny, wybaczać mu jego przewinienia i być jednocześnie otwartym na wszystko, co się dzieje wokół – mówi reżyser Robert Gliński. – Liczę na to, że może ten film przyczyni się do rozmowy i dyskusji o polskim Kościele. Wydaje mi się to bardzo ważne.
W główną rolę wcielił się Andrzej Seweryn, który nie miał okazji osobiście poznać ks. Ziei. – Wszyscy myślą, że tak było, ale nie – przyznaje aktor. – Pracowałem nad rolą w sposób najbardziej banalny jak można. Oglądałem wszystkie materiały, jakie mogłem obejrzeć. Słuchałem nagrań jego homilii, rozmawiałem z ludźmi, którzy go znali, miałem znakomity scenariusz, świetnego reżysera. I z takim partnerem jak Zbigniew Zamachowski można świetnie pracować.
Zamachowski jest w tym filmie „czarnym charakterem”, majorem SB Adamem Grosickim, który miał nakłonić ks. Zieję do współpracy. Major liczy na to, że duchowny zostanie agentem, który pogrąży i skompromituje ówczesną opozycję.
– Myślę, że obie te postaci mają wszystkie ludzkie cechy. Mamy podział czarne-białe, złe-dobre, ale zaletą tego filmu jest to, że to nie jest jednowymiarowe – mówi Zbigniew Zamachowski.
Film, który miał dzisiaj swoją lubelską premierę, wejdzie na ekrany kin 13 marca. Zdjęcia kręcono m.in. w Lublinie, który wcielił się w rolę Słupska i Rzymu. Produkcję dofinansował samorząd Lublina kwotą 300 tys. zł w ramach Lubelskiego Funduszu Filmowego.