Aż chce się żyć

Są jedynym przedstawicielem Lubelszczyzny wśród nagrodzonych. Ten czysto honorowy, nie wiążący się z żadnymi gratyfikacjami tytuł, przyznaje minister środowiska.
– To nasze szóste i najwyższe wyróżnienie ekologiczne – mówi z dumą Piotr Kowalczyk, rzecznik puławskiego magistratu.
W Puławach działania proekologiczne przekładają się na wyższy poziom życia – podkreślają organizatorzy konkursu. Prawie wszyscy mieszkańcy mają dostęp do wody z sieci, kanalizacji i gazu.
Aż 40 procent puławskich autobusów komunikacji miejskiej spełnia surowe wymagania normy ochrony środowiska Euro II. – To widać na ulicach – twierdzi Henryk Mizak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach. – Autobusy spełniające tę normę prawie nie kopcą, a redukcja spalin jest znaczna. A te, które niebawem będziemy kupować, będą spełniać jeszcze ostrzejsze normy Euro III.
Puławy są też pierwszym miastem na Lubelszczyźnie prowadzącym selektywną zbiórkę odpadów i odzyskiwanie surowców wtórnych. Dzięki temu na puławskie składowisko trafia o połowę mniej śmieci niż dawniej.
Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno Puławy były uznawane za strefę ekologicznego zagrożenia, a Zakłady Azotowe „Puławy” były na liście największych polskich trucicieli.
– To już przeszłość – zapewnia Marek Sieprawski, rzecznik ZA „Puławy”. – Od 1985 roku, kiedy rozpoczęto program ochrony środowiska, emisja zanieczyszczeń zmniejszyła się przeciętnie o 78 procent.