Jak Kargul z Pawlakiem. Jeden miał kosę, drugi grabie. Trwający od 15 lat konflikt między sąsiadami o mało nie zakończył się tragicznie.
Sprzeczka po chwili zamieniła się w bijatykę. Efekt? 58-latek ma rozciętą głowę, bark i przedramię. Mocno poobijany jest również 72-latek. Młodszy z mężczyzn trafił do szpitala. Po opatrzeniu wrócił do domu.
- Od 15 lat kłócą się dosłownie o przysłowiowe dwa, trzy palce gruntu - mówi podkom. Norbert Hys z policji w Janowie Lubelskim. - Będziemy wyjaśniać, przebieg zdarzenia, bo mężczyźni przedstawiają odmienne wersje. Prawdopodobnie winna jest jedna, jak i druga osoba - dodaje podkom. Hys.
Obaj awanturnicy byli trzeźwi.