To już niemal pewne, że Komisja Europejska nie zgodzi się na przesunięcie pieniędzy z kolei na S17. Czy grozi nam wstrzymanie budowy obwodnicy Lublina? – Nie będzie tak źle – uspokaja resort infrastruktury.
Wtedy rząd Donalda Tuska zdecydował o sfinansowaniu budowy z niewykorzystanych środków unijnych na modernizację kolei. Premier przekonywał, że nie będzie problemów z akceptacją tej decyzji przez Komisję Europejską. Wszystko wskazuje na to, że jest inaczej. Dziennik "Rzeczpospolita” donosi, że rząd ubiega się o 1 mld euro pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na budowę autostrady A4 i ekspresowej "siedemnastki”.
– Z sygnałów płynących z Brukseli wynika, że KE na 99 proc. negatywnie odniesie się do przesunięcia kolejowych środków na drogi. Modernizacja sieci kolejowej to unijny priorytet – potwierdza Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR”.
Według czarnego scenariusza, trzy rozpoczęte już odcinki (Sielce–Bogucin, Bogucin–Dąbrowica i Witosa–Piaski) będą dokończone, a dwa (Dąbrowica–Lubartów i Lubartów–Witosa) – czyli obwodnica Lublina – mają poczekać na lepsze czasy.
– Nie patrzyłbym tak pesymistycznie. Rząd przygotowuje dwa warianty działania w przypadku negatywnej decyzji Komisji Europejskiej – twierdzi Furgalski. Według pierwszego, pieniądze na S17 minister finansów pozyska z podwyższonej od nowego roku opłaty paliwowej. Drugi to miliard euro pożyczki w Europejskim Banku Rozwoju. – W najgorszym razie budowie obwodnicy Lublina grozi lekki przestój. W żadnym razie nie ma mowy o zablokowaniu inwestycji na którymkolwiek odcinku na stałe – dodaje A. Furgalski.
Co na to Ministerstwo Infrastruktury? – Wszystkie zadania przewidziane do realizacji w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011–2015 będą wykonane – ucina spekulacje Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu.
Spokojny o budowę jest także lubelski poseł PO Stanisław Żmijan. – Nie ma żadnego zagrożenia. Jeżeli faktycznie Komisja Europejska nie zgodzi się na przesunięcie pieniędzy, będziemy szukać innych źródeł finansowania. Budowa idzie bardzo sprawnie, są nawet propozycje, żeby lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad budował ekspresówkę do Garwolina, a może i dalej – mówi Żmijan.
– Trzy z pięciu odcinków S17 są realizowane. Pierwszym, Witosa–Piaski, pojedziemy za rok. Przetargi na dwa pozostałe odcinki dobiegają końca. Jeszcze w tym roku powinny być podpisane umowy na ich realizację – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.