Największy dramat jest w okulistyce i ortopedii. Na usunięcie zaćmy czeka się blisko dwa lata. Na wstawienie protezy biodra lub kolana nawet cztery.
Kolejki są prawie we wszystkich ośrodkach okulistycznych. W najpopularniejszym, czyli w lubelskim szpitalu przy ul. Chmielnej, czeka się średnio 583 dni. W kolejce jest zapisanych dwa tysiące pacjentów. - Na zaćmę operujemy sto osób miesięcznie - mówi prof. Zbigniew Zagórski, kierownik I Kliniki Okulistycznej. - Pacjenci ciągną tam, gdzie techniki są dobre. Niestety, fundusz zdrowia nie przekazuje pieniędzy w ślad za pacjentami. Daje wszystkim szpitalom po równo.
Półtora roku czeka się na zabiegi refundowane w Ośrodku Chirurgii Oka w Nałęczowie. Prawie dwa lata w szpitalu papieskim w Zamościu. Z operacjami ortopedycznymi też nie jest lepiej. 500 osób zapisało się na wstawienie protezy stawu biodrowego lub kolanowego w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Średni czas oczekiwania... 568 dni. - W popularnych szpitalach są kolejki - mówi krótko dr Andrzej Bednarek, ordynator oddziału ortopedii.
Koronarografię, niezbędną przy diagnostyce i leczeniu chorób serca, wykonują tylko trzy ośrodki w województwie. Średnia czekania - niecały rok. W Zamościu oraz w klinice przy ul. Jaczewskiego w Lublinie - około trzech miesięcy. - Zapewniam, że w kolejce są pacjenci, którzy mogą czekać - wyjaśnia Marian Przylepa, dyr. szpitala klinicznego nr 4 w Lublinie.
Łukasz Semeniuk, rzecznik prasowy NFZ w Lublinie tłumaczy: Kolejki wynikają z braku specjalistów, wystarczających funduszy oraz preferencji pacjentów idących do popularnych ośrodków.