Już dziś w prawosławnych i grekokatolickich świątyniach zostanie wystawiona ikona Narodzenia Chrystusa. To nic innego, jak odpowiednik katolickiej szopki. – W kulturze bizantyjskiej nie przyjęły się przedstawienia narodzin w formie figurek – mówi ks. dziekan Jan Łukaszuk, proboszcz Prawosławnej Parafii pod wezwaniem św. Jana Teologa w Chełmie. – W naszym kościele szopkę zastępuje ikona.
Dlatego prawosławni mieszkańcy Chełma, nie mają za złe władzom, że nakazały rozbiórkę szopki na pl. Łuczkowskiego akurat z nastaniem świąt Bożego Narodzenia. W żaden sposób nie poczytują sobie tego za jakąkolwiek formę religijnej dyskryminacji.
Zdecydowana większość obchodzących święta trzyma się kalendarza juliańskiego. W Chełmie i wielu innych ośrodkach w regionie święta rozpoczną dzisiaj, biorąc udział w nabożeństwie wieczornym. Dopiero po nim zasiądą do tradycyjnej wieczerzy wigilijnej, by najpierw podzielić się prosforą. To bułeczka sporządzona jedynie z mąki, drożdży i wody. – Zgodnie z tradycją wierni zabrali prosforę do domów już podczas Liturgii Świętej, odprawianej podczas ostatniej niedzieli przed świętami – mówi ks. Łukaszuk. – Ci, którzy nie mieli ku temu okazji wcześniej znajdą ją na tacy w świątyni podczas dzisiejszego nabożeństwa wieczornego.
Niektórzy już wczoraj mogli rozpocząć przygotowania do świąt. Wójt Sławatycz nad Bugiem zgodził się, aby już w przeddzień prawosławnej wigilii, nie było lekcji w sławatyckim Zespole Szkół. – W szkole jest około 20 proc. uczniów i kilku nauczycieli wyznania prawosławnego. Zaproponowałem dzień wolny, który zostanie odpracowany w kolejną sobotę. Jeśli ktoś z nauczycieli weźmie wolne w poniedziałek, też nie będzie dużego problemu – mówi Dariusz Trybuchowicz.
Nowy Rok wierni przywitają 14 stycznia
Jacek Barczyński (pim, arle)