Czterech wójtów i dwóch burmistrzów pożegna się z urzędem
Samorządowcy mieli 30 dni, od daty ślubowania, na przedstawienie swoich oświadczeń majątkowych. W przypadku pozostałych dokumentów miesiąc od dnia wyboru ich na urząd. Ale nie wszyscy wywiązali się z tego obowiązku. Mandat wygaśnie więc wójtom: Dariuszowi Łobejce (gm. Jabłoń), Stanisławowi Jóźwikowi (gm. Wohyń), Czesławowi Małyszkowi (gm. Goraj), Witoldowi Rybakowi (gm. Łopiennik Górny) oraz burmistrzom: Grzegorzowi Duni (Kazimierz Dolny) i Janowi Skibie (Zwierzyniec).
- To wielkie nieporozumienie. Według stosowanej interpretacji spóźniłem się z informacją o działalności gospodarczej żony o trzy dni. Czy to wystarczający powód, żeby pozbawić mandatu człowieka, którego mieszkańcy wybrali większością głosów w wolnych wyborach? - pyta retorycznie burmistrz Kazimierza Dolnego.
Teraz rady wspomnianych wyżej gmin muszą przegłosować wygaśnięcie mandatów wójtów lub burmistrzów. Jeśli tego nie zrobią, decyzje podejmie wojewoda. Ponowne wybory, finansowane z kasy państwa, odbędą się za trzy miesiące od dnia stwierdzenia wygaśnięcia mandatu. Wójtowie i burmistrzowie, którzy stracili posady będą mogli wystartować ponownie. - Nie wiem, czy to zrobię - mówi wójt Jóźwik - Muszę ochłonąć.