Od 1 lipca obowiązuje ustawa śmieciowa. Dzięki nowym przepisom miały zniknąć m.in. dzikie wysypiska śmieci, a według Głównego Inspektora Ochrony Środowiska ustawa miała wzmocnić lokalne więzi społeczne.
Co mam robić z popiołem?
Mieszkam w miejscowości Mętów należącej do gminy Głusk. Nowa ustawa śmieciowa miała między innymi przyczynić się do likwidacji dzikich wysypisk śmieci. Natomiast z instrukcji dotyczącej segregacji śmieci wynika, iż gmina nie będzie odbierać od mieszkańców popiołu, który to należy zagospodarować na własnej nieruchomości. W tej gminie większość domów ogrzewana jest węglem i czy taka decyzja przyczyni się do likwidacji dzikich wysypisk
Jeden wielki żart
U mnie w Majdanie Mętowskim (gmina Głusk) wywóz śmieci to jeden wielki żart. Musimy butelki i nakrętki wyrzucać oddzielnie, zdejmować etykiety i suszyć puste butelki.
To jeszcze w miarę normalne, ale szkło - każdy kolor do innego worka, śmieci biodegradowalne (ogryzki jabłek, skórki bananów) należy wrzucać do kompostownika, który nie wszyscy mają. Metal do innego worka, a papier do innego i trzeba wyciągać zszywki z każdej gazety i zeszytu! A pozostałe odpady do pojemnika, który i tak stoi pełny od ponad miesiąca.
Pozdrawiam, mieszkaniec.
Smród się unosi
Jestem mieszkanką Lublina. Mieszkamy w centrum przy ul.Piłsudskiego. Tutaj śmieci nie odbiera nikt... nie ma pojemników, ani worków.
Stos śmieci leży w miejscu, gdzie kiedyś stały pojemniki. Smród odpadów unosi się wraz z powiewem wiatru. Także o otwartym oknie możemy tylko pomarzyć. Bardzo dobrze widzą to urzędnicy z Urzędu Skarbowego przy ul. Narutowicza, gdyż ich okna właśnie skierowane są na śmietnik, który rośnie za nasza kamienicą.
Zosia
Wiadomo, że nic nie wiadomo
Piszę do Was w temacie wywozu śmieci w Lublinie przez firmę Kom-Eko. Z tego co mi było wiadomo grafiki wywozu miały zostać dostarczone do każdego gospodarstwa domowego.
Ja, póki co takiego grafiku nie mam, dostał tylko sąsiad kartkę z wydrukiem od pana co to nic nie wiedział, nic nie słyszał i na żadne pytanie nie odpowie, bo on tylko nosi i ma niewiele tych kartek.
Pewnie dlatego wybiórczo rozdał co mu dali...
Drugi temat, to czas w jakim wywóz może być realizowany. Dowiedziałem się od sąsiada, że następnego dnia mają zabierać śmieci z pojemnika.
Patrząc na wcześniejsze wywozy (koło południa) stwierdziłem, że jak wystawię śmietnik rano ok. 7, to będzie dobrze.
Niestety przed godz 6 rano obudził mnie łomot śmieciarki, która już zabierała śmieci. Nie zdążyłem dogonić śmieciarki i teraz odpady śmierdzą i gniją...
Wprowadzenie tej ustawy spowoduje tylko to, że nikt za nic nie będzie odpowiedzialny. Pani z urzędu mówi, że to sprawa firmy, która wywozi - firma, że urzędu. Takie odbijanie piłeczki czeka nas podatników.
Wcześniej opcja przejścia do konkurencji była gwarantem poszanowania klienta teraz zatem będziemy mogli o tym zapomnieć.
Pozdrawiam
Michał
Do lasu?
Piszę do Państwa z Parczewa. Około 3 Lipca zadzwoniłem do Urzędu Miasta i Gminy w Parczewie w celu uzyskania informacji na temat segregowania śmieci - kazano mi zadzwonić do ZUK-u ( Zakład Usług Komunalnych w Parczewie - firma przed 1 Lipca i obecnie po 1 Lipca odbiera śmieci na terenie Parczewa i okolic ).
W ZUK-u odebrała telefon Pani - nie przedstawiła się, zapytałem gdzie mogę przywieść śmieci - plastik wielogabarytowy ( stare połamane ogrodowe meble wykonane z plastiku oraz rury i rynny plastikowe ). Miałem nadzieję usłyszeć, że można to przywieść do siedziby ZUK-u w Parczewie na ulicy Piwonia, do jakiegoś dużego pojemnika takiego typu, jak stoją na osiedlach.
Pani odpowiedziała mi: Kierowca sprzed domu tego nie odbierze. Będzie trzeba za to zapłacić, nie wie ile, bo musi się zapytać kierownika, podziękowałem i zakończyłem rozmowę.
Albo Pani nie jest do końca poinformowana albo coś jest nie tak. Co mam zrobić z tym plastikiem ? Spalić go w piecu? Wywieść go do lasu?
Pozdrawiam Krzysztof
Koszów brak, śmieci na ulicy
Zapraszam do miejscowości Borkowizna w gminie Niedrzwica Duża. Za tydzień ma być odbiór śmieci, ale do dziś dolna część tej miejscowości nie ma koszy. Natomiast na drodze gminnej którą ma jeździć śmieciarka, leżą dwie kupy tłucznia wysypane we wrześniu 2012 roku nie rozsypane do dziś przez gminę. Mimo wielu próśb mieszkańców i wielu obietnic władz gminy i firmy "Nałęcz", która zajmuje się utrzymaniem dróg. Droga ta jest od 10 miesięcy praktycznie nieprzejezdna
Pozdrawiam,
mieszkaniec
Segregacja to komedia
Jestem mieszkanką gminy Niemce. U nas segregacja śmieci to jakaś komedia. Nie segregujemy na plastik, szkło i papier, jak w innych gminach tylko na frakcję suchą i mokrą (razem papier, szkło i plastik). Mamy myć pojemniki, zrywać naklejki z słoików, a same śmieci będą zabierane tylko dwa razy w miesiącu (raz frakcja sucha raz mokra), co uważam za zdecydowanie za małą ilość. Na dodatek cena za segregowane śmieci to 6 zł miesięcznie, a niesegregowane to aż 12 zł. Na kartce informacyjnej poinformowano nas, że pracownicy zbierający worki ze śmieciami będą mogli zgłosić złą segregację do gminy i zażądać opłaty 12 zł.
Gmina Niemce chce najwidoczniej uzyskiwać po 12 zł od każdej osoby, bo nadal nie wiadomo co do czego wrzucać.
Pozdrawiam,
Mieszkanka Gminy Niemce
Masz problemy z nowymi przepisami? Czekamy na Wasze spostrzeżenia i opinie. Piszcie do nas i opowiedzcie, jak wygląda sytuacja z wywozem śmieci w Waszym miejscu zamieszkania: alarm24@dziennikwschodni.pl Możecie wysyłać też zdjęcia
redakcja dziennikwschodni.pl