Złotówki, dolary, euro, łańcuszki, pierścionki, a nawet ... krew - mieszkańcy Lubelszczyzny podzielili się tym, co mieli cennego. Wczoraj sztaby Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy doliczyły się prawie 198 tysięcy złotych. Ale będzie tego więcej, bo sumowanie datków jeszcze trwa.
W stolicy regionu pieniądze z WOŚP znoszono do V Oddziału Pekao S.A. - W poniedziałek do południa przyjęliśmy 4097 zł, 3,47 euro i złoty pierścionek z rubinowym oczkiem. Liczenie potrwa do 2 lutego - mówi Ewa Wójtowicz, główny kasjer.
Wielkim hitem tegorocznej aukcji na zamojskim Rynku Wielkim okazał się ponad 2-metrowy anioł wykonany przez uczniów Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Sprzedano go za 1 tys. zł. 650 wolontariuszy zebrało do puszek ponad 68 tys. zł. To mniej niż w ubiegłym roku, kiedy udało się zgromadzić 75 tys. 199 zł. - Ale pieniądze spływają do nas nadal m.in. ze Zwierzyńca i Krasnobrodu - tłumaczy Paweł Mazur, koordynator WOŚP w Zamościu, pracownik miejscowego domu kultury. W Tomaszowie Lubelskim uliczna zbiórka zaowocowała ok. 37 tys. zł. Ponadto Tomaszowski Dom Kultury (działający poza sztabem akcji) zebrał 4 tys. 289 zł. W Biłgoraju do puszek trafiło 25 tys. zł, a w Hrubieszowie ponad 16 tys. 600 zł.
Grosza nie żałowali także chełmianie. Wsparli Orkiestrę kwotą 23 tys. 373 zł. - Doliczyliśmy się jeszcze 18 euro i czterech dolarów - podlicza Sebastian Bielecki z banku Pekao S.A. w Chełmie. Był też jeden łańcuszek. - Końcowa kwota będzie wyższa, bo puszek z pieniędzmi nie dostarczyły nam jeszcze sztaby terenowe.
Mieszkańcy Krasnegostawu uzbierali ponad 10 tys. zł. Na licytacji za 200 zł poszła piłka z podpisami piłkarzy Górnika Łęczna i za 250 zł drewniana latarnia morska. Cenne okazało się też pióro starosty Janusza Szpaka. Zostało sprzedane za 150 zł. Włodawianie zasilili konto orkiestry ponad 7,2 tys. zł. Złote serduszko z Zakładu Jubilerskiego Błażej na licytacji uzyskało cenę 260 zł. Za dwie kozy o imionach Marta i Kasia dyrektor WDK zapłacił 200 zł.
Z Białej Podlaskiej spłynęło do WOŚP 48 tys. zł. Ale nie tylko złotówkami bialczanie wspierali akcję Owsiaka. Przez ponad trzy godziny honorowo oddali 14 litrów krwi. Wyjątkową ofiarnością popisali się mieszkańcy Łukowa. Łącznie z wpłatami od sponsorów sztab Orkiestry wczoraj do godziny 10.30 zgromadził aż 81,6 tys. zł. Tutaj krwiodawcy dali sobie upuścić ok. 32 litrów krwi.
(mag) (bn) (pim) (szer)