

Nie będzie konkursu na szefa Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Następcę Tadeusza Solarskiego wskaże Zarząd Województwa.

Solarski zrezygnował ze stanowiska i poszedł na urlop. Co dalej? Były dyrektor jest w okresie przedemerytalnym i być może zostanie jeszcze w LODR, ale na innym stanowisku. Zarząd Województwa – nadzoruje pracę LODR – przyjmie oficjalnie we wtorek dymisję Solarskiego, a potem zastanowi się, kogo wybrać na jego następcę.
– Ustawa nie nakłada na marszałka obowiązku zorganizowania otwartego konkursu – mówi Beata Górka, rzecznik prasowa marszałka województwa.
Były dyrektor LODR od dawna budził kontrowersje. Kilka lat temu został zwolniony z ośrodka, bo jego ówczesny szef podejrzewał, że Solarcorn (wtedy firma należała do Solarskiego) prowadzi działalność konkurencyjną dla ośrodka. Solarski wrócił do LODR i cztery lata temu został dyrektorem. Firmę przekazał rodzinie (oprócz córki działa w niej syn i żona). Potem pisaliśmy, jak służbowym samochodem pojechał ponad 200 kilometrów na prywatną działkę.