Było uroczyste przecięcie wstęgi i poświęcenie budowli. Powstały bez zezwolenia park linowy w Nałęczowie został wczoraj otwarty. - Pan Bóg zdecyduje, co stanie się z tą budowlą - mówił podczas otwarcia Jacek Sobolewski, pełnomocnik właścicieli parku.
Próbnego przejścia po przeszkodach dokonał wczoraj Wojciech Sieprawski, alpinista i jednocześnie jeden z projektantów parku. Dla zwykłych gości atrakcja ma być na razie niedostępna. - Firma Komando oczekuje obecnie na decyzje odpowiednich urzędów - pisze Jacek Sobolewski w oświadczeniu skierowanym do mediów.
Jednak następną decyzją urzędników mogą być kary finansowe, lub nawet skierowanie sprawy do prokuratury. Postępowanie odnośnie samowoli budowlanej już zostało wszczęte przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Puławach. (pab)