Mieszkańcy Chrzanowa przez lata narzekali na nadmiar śniegu. Teraz będą mieli z niego pożytek. Ruszyły już prace przy budowie ośrodka sportów zimowych i ekstremalnych.
Między innymi z tego względu Piotr Rzetelski, przedsiębiorca z Baranowa, wybrał jedną z chrzanowskich górek na lokalizację ośrodka sportów zimowych i ekstremalnych. – Wypatrzyłem ją przypadkiem – przyznaje Rzetelski. – Przez półtora roku krążyłem z mapą po okolicy, szukając właśnie takiego wzniesienia.
Rzetelski, biznesmen, narciarz i paralotniarz w jednym, szybko zorientował się, że znalazł to, czego szukał, tj. zbocze o wysokość ok. 70 metrów i nachyleniu odpowiednim do wyznaczenia tras zjazdowych dla zaawansowanych i początkujących narciarzy. – W tym miejscu są także prądy wznoszące. Dlatego w lecie będzie można tu z powodzeniem urządzić stanowiska startowe dla paralotniarzy.
Rzetelski wykupił niezbędne pod inwestycję grunty: sześć hektarów od 25 właścicieli. Jego pomysł zyskał akceptację gminy. – Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o zmianie planu zagospodarowania terenu – mówi Czesław Jaworski, wójt Chrzanowa. – Inwestycja przyczyni się do turystycznego, gospodarczego, a w konsekwencji ekonomicznego ożywienia gminy. Przybędą nowe miejsca pracy, w sezonie zatrudnionych będzie ok. 50 osób.
Zgodnie z koncepcją w Chrzanowie ma powstać trasa zjazdowa o długości 350 metrów i druga, bardziej stroma – 180-metrowa. Obok nich staną dwa wyciągi talerzykowe. Stok będzie sztucznie naśnieżany. Narciarze będą mogli tu szusować od grudnia do marca. W lecie ze stoku będą korzystać paralotniarze, a w pobliskich wąwozach zostaną wytyczone ścieżki rowerowe. Obok pojawią się kwatery i lokale gastronomiczne.
– Teraz uprzątamy wzniesienie z chaszczy i będziemy robić nasadzenia. Jeśli zimą załatwimy wszystkie uzgodnienia, budowa ruszy wiosną. Pierwszych narciarzy powitamy w ośrodku z początkiem sezonu narciarskiego 2005.