Podkarpacie. Dwa autobusy i samochód osobowy zderzyły się kilka minut przed godz. 17 w Woli Komborskiej na krajowej "dziewiątce".
- Jechaliśmy spokojnie i nagle wielki huk - opowiada podróżująca autobusem Sawa Makacewicz - Później chwila ciszy. Wydostaliśmy się z pojazdu. Na szczęście oprócz kierowcy nikomu nic się nie stało.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że pracowniczy autosan nagle zahamował. Za nim zatrzymała się osobowa skoda. Kierowca autokaru z Lublina nie zdążył nacisnąć na hamulec. Pojazd uderzył w tył osobówki, a następnie w autosana.
Trasa z Rzeszowa do Barwinka była zablokowana przez ponad 2 godziny.
Do szpitala odwieziono kierowcę lubelskiego autobusu oraz kierowcę i pasażerów osobówki.
Młodzież czeka teraz na nowy autokar, by dalej kontynuować wycieczkę.
Tomasz Jefimow (Nowiny)