W wyborach 25 października największe poparcie w naszym województwie – jeszcze większe niż w skali całego kraju – uzyskało Prawo i Sprawiedliwość. Ale jeśli przyjrzeć się wynikom w poszczególnych gminach, można zauważyć kilka ciekawych rozstrzygnięć.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Wygrana PiS w naszym regionie była bezdyskusyjna i niepodważalna. Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zdobyło tu 47,76 proc. (to wynik o ponad 10 proc. lepszy niż ogólnopolski), wygrywając we wszystkich gminach. Druga w skali kraju PO nie w każdej części województwa lubelskiego notowała podobne wyniki. W niektórych z gmin nie zajmowała nawet miejsca na podium.
W powiecie janowskim Platformę wyprzedziło nie tylko PiS, ale też Polskie Stronnictwo Ludowe i Kukiz’15. Rekordowo niskie poparcie zanotowała ona w gminie Chrzanów, gdzie głosy na nią oddało zaledwie 20 z blisko półtora tysiąca wyborców. O Chrzanowie głośno było rok temu, gdy w drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda zdobył tu ponad 95 proc. głosów, co było jego najlepszym wynikiem w kraju.
– Prezydent po zaprzysiężeniu odwiedził ziemię janowską, co było u nas dużym wydarzeniem. To mogło przełożyć się na wynik PiS w wyborach parlamentarnych. Najwyraźniej nasi mieszkańcy czekają na zmiany, dlatego tak mało z nich głosowało na PO – zastanawia się Zofia Gąbka, sekretarz gminy Chrzanów.
Na terenie gmin Ruda-Huta i Dorohusk w powiecie chełmskim drugie miejsce zajął komitet Pawła Kukiza. – Trudno powiedzieć, z czego to wynika. To ugrupowanie do pracy w komisjach wyborczych na naszym terenie zgłaszało głównie ludzi młodych. Być może to właśnie głosy młodzieży zadecydowały o takim wyniku – mówi Katarzyna Rafalska, sekretarz gminy Dorohusk.
Ciekawe rozstrzygnięcia zapadły w innej gminie powiatu chełmskiego – Dubience. To tutaj swój najlepszy wynik w całym kraju zanotowała partia Razem, która co prawda nie przekroczyła progu wyborczego, ale była „czarnym koniem” tych wyborów. W całej gminie najmłodsze polskie ugrupowanie polityczne uzyskało 13,2 proc. Stało się tak głównie za sprawą pochodzącej z Dubienki Magdaleny Zelent, która indywidualnie przegrała tam tylko z kandydatami PiS i PSL.
– Z pewnością wiele osób głosowało na nią, bo jest stąd. Dubienka nigdy nie miała swojego posła, a dla każdej gminy jest to duże wyróżnienie. Nawet nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ktoś od nas kandydował do Sejmu – mówi Waldemar Domański, wójt gminy Dubienka.
Na północy województwa lubelskiego dużo lepsze wyniki niż w całym kraju notowała Zjednoczona Lewica. W wielu gminach powiatu bialskiego to właśnie ten komitet plasował się na drugim miejscu. – Główną rolę odegrała tu osoba Riada Haidara, który jest cenionym lekarzem i ma duże poparcie w całym powiecie, także i u nas. Na zachowanie wyborców wpłynęła też pewnie kampania wyborcza, bo było sporo billboardów i plakatów – mówi Andrzej Krywicki, zastępca wójta gminy Kodeń, gdzie Zjednoczoną Lewicę poparło 16,42 proc. wyborców.