Ofiary Płatnika będą mniej poszkodowane. Mieszkańcy Kraśnika nie muszą się martwić częścią utraconych przez siebie pieniędzy.
– Zdecydowaliśmy, że pokryjemy brakujące kwoty.
Z powodu oszustwa punktów kasowych Płatnik w kasie przedsiębiorstwa brakuje około 230 tysięcy złotych.
Płatnik to jedna z tych firm, którym można zaufać – twierdzili jeszcze półtora miesiąca temu przedstawiciele Izby Gospodarczej Przedsiębiorstw Finansowych zrzeszającej agencje pośrednictwa finansowego. Dziś Płatnik ma na swoim koncie prawie milion złotych długów.
Być może będzie ich jeszcze więcej.
Na Lubelszczyźnie Płatnik oszukał klientów w Lublinie, Kraśniku, Zamościu i Łęcznej.
Pierwsze kłopoty pojawiły się już we wrześniu kiedy pieniądze pojawiały się na koncie ze znacznym opóźnieniem. – Zażądaliśmy wyjaśnień od szefów agencji. A potem wypowiedzieliśmy im umowę. Jednak pieniądze do nas nie wpłynęły – opowiada Michalski.