Od marca zasiłki pogrzebowe wypłacane przez ZUS wynoszą 4 tys. zł, a nie – jak wcześniej – 6 400 zł. Firmy pogrzebowe ostrzegają, że tych pieniędzy może nie wystarczyć na wszystkie opłaty związane z pochówkiem. Sprawdziliśmy więc, ile faktycznie może kosztować ostatnia droga zmarłego.
Jak wylicza Mirosław Woźny, same usługi firmy pogrzebowej kosztują od dwóch do dziesięciu tys. zł. Do tego dochodzi jeszcze opłata za miejsce na cmentarzu i to, co musimy zapłacić księdzu za odprawienie ceremoniału.
– Na cmentarzach parafialnych poza Lublinem miejsca są zwykle tańsze, ale za odprawienie pogrzebu zapłacimy mniej księdzu w Lublinie niż w mniejszych miejscowościach – mówi Woźny.
Sam grunt albo gotowy grobowiec
Opłaty za groby pojedyncze i wszystkie groby ziemne trzeba wnosić co 20 lat. Za wykopanie grobowca trzeba zapłacić firmie pogrzebowej.
Gotowe miejsce na pochówek można wykupić np. w Zamościu.
– Ceny grobów ziemnych zaczynają się od 900 zł. To opłata na 20 lat – mówi Wiesław Ćwik z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zamościu. – Jedno- i dwumiejscowe groby z prefabrykatów żelbetonowych kosztują od 2,5 do 3,5 tys. zł. Usługa zamurowania takiego grobu kosztuje 324 zł – wylicza.
W Lubartowie jest nieco taniej.
– Koszt jednomiejscowego grobu murowanego, na administrowanym przez naszą spółkę Cmentarzu Komunalnym, to w sumie ponad 2 tys. zł, a jednomiejscowego grobu ziemnego – niecałe 550 zł – informuje Patrycja Jabłońska, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Lubartowie. – W podaną cenę grobu wliczona jest opłata za miejsce grzebalne, tzw. pokładne i opłata eksploatacyjna. Obie wnoszone są jednorazowo na 20 lat. W przypadku grobu murowanego w cenę wliczone jest także jego zamurowanie po położeniu trumny – tłumaczy.
Podobne ceny obowiązują w Puławach. Pochówek jednej osoby w pojedynczym grobowcu murowanym kosztuje 2160 zł brutto. Do tego trzeba doliczyć nieco ponad 160 zł za białkowanie ścian grobowca i jego zamurowanie po umieszczeniu trumny ze zmarłym na miejscu.
Większe grobowce są, oczywiście, droższe. Pochowanie jednej osoby kosztuje odpowiednio: prawie 3,5 tys. zł w murowanym grobowcu dwumiejscowym, ponad 4 300 zł w murowanym grobowcu trzymiejscowym i ponad 5 600 zł w grobie poczwórnym. Ceny zamurowania większych grobowców są również nieco wyższe.
Taniej jest tylko w sytuacji, gdy chcemy pochować zmarłego w grobowcu, w którym ktoś już spoczywa. Pochowanie w nim każdej kolejnej osoby przez wykop kosztuje w Puławach od około 500 do nieco ponad 600 zł. Podobnie jest w przypadku grobów ziemnych. Pochówek w nich kosztuje w przypadku tej nekropolii od niespełna 520 do prawie 670 zł.
Zwykle również cmentarze parafialne oferują już wykopane groby, a nie samo miejsce pod pochówek.
– Gotowy grób murowany kosztuje około 2 tys. zł – mówi ks. Paweł Kuzioła, proboszcz parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Jastkowie.
– Budujemy tylko podwójne grobowce. Jedno miejsce kosztuje 1500 zł, czyli podwójny grób 3000 zł – tłumaczy ks. Jerzy Poręba, proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Dąbrowicy. – W tej cenie jest już wymurowany grób, w którym można złożyć ciało. Potem wystarczy tylko wybudować pomnik – dodaje.
Proboszcz kościoła w Dąbrowicy nie ukrywa jednak, że w przyszłości ceny mogą ulec zmianie.
– Prawda jest taka, że koszt obsługi cmentarza zwiększa się co roku – mówi ks. Jerzy Poręba. – Drożeje wywóz śmieci, a ich jest naprawdę dużo. Musimy też płacić za wodę – tłumaczy.
Tradycyjnie czy z kremacją?
– Cena usług firmy pogrzebowej jest taka sama, jak w przypadku tradycyjnego pochówku – mówi Mirosław Woźny. – Niektórzy decydują się jednak na kremację, bo mogą w ten sposób oszczędzić na grobowcu. Urnę z prochami można zmieścić w już istniejącym – podpowiada.
Nie dopłacimy więc za rozbudowę istniejącego grobowca ani za budowę nowego. Rachunek od firmy pogrzebowej nie będzie jednak niższy przede wszystkim dlatego, że w naszym regionie nie ma żadnych pieców krematoryjnych.
– Najbliższe są w Warszawie i w Wyszkowie, a kiedyś trzeba było jeździć nawet na Śląsk – mówi Mirosław Woźny. W cenie usług będzie więc spora opłata za transport.
Pogrzeb może być o wiele tańszy, ale wtedy raczej nie spełni oczekiwań najbliższych osób zmarłego.
– Opieka społeczna wypłaca na pogrzeb 1600 zł – mówi Mirosław Woźny. – Najtańsza trumna może kosztować 600 zł. Ale pogrzeb za półtora tysiąca odbywa się bez obecności księdza i bez organisty. W takiej cenie mieści się tylko przywiezienie zmarłego, przygotowanie ciała go pogrzebu i umieszczenie go w ziemnym grobie – wylicza.