Protest zapowiadają na stołecznym Dworcu Centralnym w godz. 11.30-13. Jeśli do blokady dojdzie, ruch kolejowy zostanie sparaliżowany. Skutki odczujemy również na Lubelszczyźnie.
Taki los czeka m.in. pociąg z Przemyśla i Zamościa przez Lublin (godz. 10.10) do Bydgoszczy. Na Dworcu Centralnym zgodnie z rozkładem powinien być o godz. 12.45, a planowy odjazd ma o godz. 13. Problemy z wydostaniem się ze stolicy będą mieć też pasażerowie pociągu, który o godz. 12.15 planowo powinien wyjechać z Warszawy Centralnej.
Skutki strajku mogą być odczuwalne jeszcze przez wiele godzin po blokadzie torów. Warszawa jest bardzo zatłoczonym węzłem kolejowym i rozkłady są tak układane, by wagony jak najkrócej stały na głównych dworcach. Rozładowanie zatorów może trwać wiele godzin.
W blokadzie dworca ma uczestniczyć aż tysiąc kolejarzy z "Solidarności”. - Żądamy realizacji wcześniej podpisanych porozumień i utrzymania możliwości skorzystania z emerytury pomostowej przez tych, którzy pracowali minimum 15 lat w szczególnym charakterze - mówi Stanisław Kokot z kolejarskiego związku.
Według kierownictwa PKP, protest będzie nielegalny. - Ustalamy, czy związkowcy planują blokować przejazd. Jeśli informacja się potwierdzi, możliwe, że odwołamy kilka pociągów - mówi rzecznik Grupy PKP Michał Wrzosek.
To kolejna tego typu akcja na torach.