W Lublinie nie zostaną wprowadzone 15-minutowe bilety komunikacji miejskiej. Taka jest oficjalna odpowiedź Ratusza na propozycję miejskiej radnej Małgorzaty Suchanowskiej (PiS). To ona zasugerowała poszerzenie taryfy o taki bilet i zaproponowała, by kosztował 2 zł.
W odpowiedzi na tę prośbę Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina stwierdził, że taki bilet na niewiele by się w Lublinie przydał. Komorski zauważa, że czas przejazdu tą samą linią między tymi samymi przystankami może być różny w zależności od dnia.
Jako przykład podaje linię 159 i przejazd (tym samym kursem) z pl. Wolności do pierwszego przystanku na ul. Głębokiej. Jednego dnia trolejbus pokonał tę trasę w 8 minut, innego dnia zajęło mu to o 20 minut więcej.
– W takiej sytuacji pasażerowi trudno zaplanować podróż na podstawie biletu 15-minutowego – przekonuje zastępca prezydenta.