Udawał, że chce wynająć mieszkanie. Brał klucze, a potem wynosił najcenniejsze przedmioty. W ten sposób oszust okradł siedem mieszkań. 21-letni Łukasz K. został wczoraj zatrzymany.
Mężczyzna brał klucze od właściciela mieszkania. Zajmował je przez kilka dni. Wyprowadzał się z dobytkiem należącym do właściciela mieszkania. Zabierał laptopy, telewizory, aparaty fotograficzne, kosmetyki, ładowarki do telefonów, ubrania, biżuteria, a nawet dziecięcy wózek. Łupy zastawiał w lubelskich lombardach.
- Wózka dziecięcego zabranego z jednego z mieszkań przy Świętochowskiego nie zdążył nawet zanieść do lombardu - dodaje Laszczka-Rusek. - Po drodze napotkał nieznajomą kobietę, której sprzedał go po okazyjne cenie.
Policjanci ustalili, że mężczyzna w ten sposób okradł mieszkania m.in przy ul. Wiklinowej, Radzyńskiej, Głowackiego, Młodej Polski i Świętochowskiego. Właściciele wartość skradzionych przedmiotów oszacowali na blisko 30 tys. zł.
Policjanci zatrzymali także dziewczynę Łukasza K. – 19 letnią Martynę F. Sprawdzają czy współdziałała ze swym chłopakiem. Dziewczyna twierdzi, że wiedziała, czym zajmuje się jej chłopak i skąd pochodzą pieniądze, które posiadał.