Metr dwadzieścia, czarny kombinezon i zielona twarz - taki ufoludek stanął wczoraj w Emilcinie koło Opola Lubelskiego. Pomnik ma upamiętniać spotkanie rolnika Jana Wolskiego z istotami pozaziemskimi sprzed 26 lat.
- Artysta miał odtworzyć istotę pozaziemską na podstawie relacji Wolskiego - tłumaczy Małgorzata Żółtowska, sekretarz fundacji Nautilus. - Wzrost jest trafnie uchwycony. Podobnie kombinezon.
Autor projektu i wykonawca mieszka w Mogilnie w Kujawsko-Pomorskiem. Ale woli pozostać anonimowy.
Organizatorzy nie chcą zdradzić, kiedy sześcian zastąpi ufoludka. Co się wtedy stanie z tymczasowym pomnikiem? Może trafić do izby pamięci, parku albo do przydomowego ogródka. Są już chętni.
- Myślę, że upamiętnienie paranormalnego epizodu posłuży promocji nie tylko Opola kojarzonego z zagłębiem malinowo-jabłkowym, ale całego regionu - podkreśla Wojciech Starek z Urzędu Miasta w Opolu Lubelskim.
Jak było naprawdę?
- Widziałem na niebie rozświetlony talerz. Siadł na ziemi. Wyszły z niego ludziki w hełmach, z czujkami na głowie i zaprowadziły mnie na pokład. •
Stanisław Harasimiuk - dziennikarz, który w latach 70. relacjonował zdarzenie
- Wolski opowiadał o tym z największym przekonaniem. Ale ufoludki z jego opowiadania mówiły po polsku. Śmiem więc przypuszczać, że to piloci z pobliskiej bazy zrobili człowieka w konia.
Trzy pytania do Roberta Bernatowicza, prezesa Fundacji Nautilus, która w Emilcinie postawiła ufoludkom pomnik
- W Emilcinie doszło do spotkania Jana Wolskiego z istotami pozaziemskimi - naszym zdaniem takie są fakty. Mówią o tym zebrane dokumenty i testy psychologiczne, jakim był poddany Wolski. Przekonuje do tego zgodność jego relacji i opisu zdarzenia przez świadków przelotu statku kosmicznego nad tą wsią. Nikt nikogo nie zmusza do wiary, że na polanie w Emilcinie przed
26 laty wylądowały istoty pozaziemskie. Pomnik UFO ma ocalić to wydarzenie od zapomnienia.
• A jakie są inne dowody na prawdziwość tej historii?
- Autor książki opisującej zdarzenie w Emilcinie podchodził Wolskiego: panie Janie, udało się panu nabrać paru ludzi, ja panu dam pieniądze, a pan powie, że wszystko zmyślił i będzie dobrze. Oburzony Wolski odrzucił propozycję. Na początku lat 90. spotkałem się z synami Wolskiego. Oniemiały słuchałem, jak opowiadali to, co zapamiętali z opowieści ojca. Patrzyłem im w oczy i wiem, że mówili prawdę. Nigdy zresztą nie plątali się w zeznaniach, podobnie jak Jan Wolski. Ja wiem, że ludzie by chcieli, żebyśmy chwycili takiego ufoludka i wystawili go na widok publiczny. Dopiero taki dowód byłby pewnie wystarczający.
• Czy UFO w Emilcinie to kwestia wiedzy czy wiary?
- Ludzie na hasło UFO najczęściej mówią "ja nie wierzę”. Ale już czas mówić o tych sprawach w kategoriach wiedzy. Skoro zdarzenie w Emilcinie miało miejsce, to wiem, że istnieją cywilizacje pozaziemskie. Apelujemy do naukowców, by zainteresowali się tym fenomenem. Może istoty pozaziemskie znają
odpowiedzi na nurtujące nas pytania o sens życia, najlepszy ustrój państwa. A może mają lekarstwo na raka..
.
Pytała Izabela Leszczyńska