Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Maciej Kaczanowski)
Na Bramę Krakowską powrócił królewski monogram. Teraz specjaliści zajmą się zabytkowym zegarem. Remont bramy zakończy się w sierpniu.
Monogram króla Stanisława Augusta (SAR - Stanislaus Augustus Rex) to kopia egzemplarza pochodzącego z lat 50. ubiegłego wieku. Wykonano ją ze stali i miedzi. Poprzednik był w fatalnym stanie technicznym. W 2004 roku trafił więc do muzealnego magazynu.
Królewski monogram pojawił się na szczycie Bramy Krakowskiej w 1782 roku. – Niestety nie możemy stwierdzić, kiedy został zdjęty – mówi Grażyna Jakimińska, zastępca dyrektora Muzeum Lubelskiego. – Obecny monogram to wierna kopia poprzednika. W jej tworzeniu bazowaliśmy na rysunkach technicznych z lat 50.
Montaż monogramu na szczycie Bramy Krakowskiej oznacza, że remont zabytku dobiega końca. W sierpniu znikną rusztowania. Specjaliści muszą również zbadać zabytkowy zegar. Wszystko przez wandali.
– Jesienią ubiegłego roku nieznani sprawcy uszkodzili wskazówki i oderwali jedną z cyfr – przypomina Jakimińska. –Zniszczone elementy trzeba było wymienić. Musimy jeszcze sprawdzić, czy sam mechanizm nie uległ uszkodzeniu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, puścimy zegar najpóźniej w czasie Jarmarku Jagiellońskiego.
Królewski monogram pojawił się na szczycie Bramy Krakowskiej w 1782 roku. – Niestety nie możemy stwierdzić, kiedy został zdjęty – mówi Grażyna Jakimińska, zastępca dyrektora Muzeum Lubelskiego. – Obecny monogram to wierna kopia poprzednika. W jej tworzeniu bazowaliśmy na rysunkach technicznych z lat 50.
Montaż monogramu na szczycie Bramy Krakowskiej oznacza, że remont zabytku dobiega końca. W sierpniu znikną rusztowania. Specjaliści muszą również zbadać zabytkowy zegar. Wszystko przez wandali.
– Jesienią ubiegłego roku nieznani sprawcy uszkodzili wskazówki i oderwali jedną z cyfr – przypomina Jakimińska. –Zniszczone elementy trzeba było wymienić. Musimy jeszcze sprawdzić, czy sam mechanizm nie uległ uszkodzeniu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, puścimy zegar najpóźniej w czasie Jarmarku Jagiellońskiego.
