Trójka piskląt sokoła wędrownego z gniazda na kominie lubelskiej elektrociepłowni czeka na imiona. To już tradycja, że internauci decydują jak nazywają się chronione ptaki, którymi zajmują się naukowcy i amatorzy.
Jeszcze trzy dni można głosować na imię dla dwóch samców i samiczki – młodych sokołów, które wykluły się w gnieździe na lubelskim Wrotkowie. Internauci zgłaszali swoje propozycje, teraz można wybierać wśród męskich: Brejdak, Cieplik, Kozak, Lubelek, Lubomir, Perlik, Trajtek, Wrotek oraz żeńskich: Bella, Faza, Kominiarka, Kominka, Lublinka, Perełka.
W Lublinie sokole gniazdo jest od 2016 roku. W 2018 roku był pierwszy lęg. Sokolą rodzinę - sześcioletniej Wrotki z Włocławka i siedmioletniego Łupka z Płocka - można oglądać od kwietnia zeszłego roku, dzięki kamerom zainstalowanym przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”.
Maluchy mają już miesiąc, wykluły się między 15 a 17 kwietnia. 12 maja zostały zaobrączkowane.
Uwaga! Sokół wędrowny jest pod ochroną!
Głosowanie na imiona dla lubelskich pisklaków jest na stronie organizatora - Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” – trwa do 21 maja. Tam jest informacja o zasadach i regulamin: http://peregrinus.pl/pl/lublin-pge-podglad