Nowego gospodarza może doczekać się niechciana miejska nieruchomość przy ul. Radziwiłłowskiej 3. Działką interesuje się Archiwum Państwowe, które może postawić tu nowy gmach.
Dopiero po otrzymaniu takiego dokumentu archiwum zdecyduje, czy będzie się starać o nieruchomość. Miasto już kilkakrotnie próbowało sprzedać tę działkę, ale bezskutecznie.
Opis głównego budynku nie zachęcał do zakupu: niekorzystny układ pomieszczeń, zawilgocone ściany i stropy, dach do remontu, podobnie instalacja elektryczna, wodociągowa i kanalizacyjna, sieć c.o. do całkowitej wymiany, tak samo jak wszystkie okna. Nie pomagały obniżki cen.
– W tym roku ponownie została oszacowana wartość posesji. Obecnie to dwa miliony zł – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Zeszłoroczne przetargi zaczęły się od ceny wywoławczej 3 mln zł, później obniżonej do 2,8 i 2,5 mln zł. Chętnego nie było. – Będziemy podejmować kolejne próby sprzedaży.
Dyrekcja archiwum zdecydowała się przyjrzeć działce, bo niedługo będzie potrzebować więcej miejsca. Nowy budynek miałby służyć do przechowywania, opracowywania i konserwacji archiwaliów.
– Przy ul. Jezuickiej posiadamy prawie 10 km akt i ten zasób mamy gdzie przechowywać. Co roku przyjmujemy jednak nowe materiały. Obliczamy, że w ciągu najbliższych lat trafi do nas prawie 29 km następnych akt i musimy być przygotowani na tę sytuację – dodaje Dymmel.