Radni złożyli właśnie poprawkę do przyszłorocznego budżetu Lublina, aby o taką kwotę zwiększyć przyszłoroczne wydatki na Radę Miasta. Pomysł był natomiast kompletnym zaskoczeniem dla dyrektora biura RM Jacka Zarębskiego. – Przecież my nie chcieliśmy tych pieniędzy – mówi.
Autor projektu – wiceprzewodniczący RM Zbigniew Wojciechowski (PiR) potwierdza, że dodatkowe pieniądze będą przeznaczone na szkolenia rajców. – Od dłuższego czasu nie mamy pomocy merytorycznej. A przychodzą do nas oferty różnych szkoleń, np. jak zarządzać środkami samorządowymi. Nie możemy z nich korzystać, bo rada nie ma na ten cel pieniędzy – mówi.
– Podstawową wiedzę i zasady np. pracy nad budżetem powinni znać wszyscy – mówi Jacek Gallant z SdPl. – Ale obserwując obrady naszej rady, takie szkolenia na pewno niektórym by się przydały. Wielu radnych nadal nie wie nad czym głosuje.
Podobnego zdania jest prof. dr hab. Stanisław Michałowski, kierownik Zakładu Samorządów i Polityki Lokalnej Wydziału Politologii UMCS. – Dla niektórych byłyby nawet wskazane – mówi. Ale zaraz dodaje, że pomysł dokształcania się w połowie kadencji jest trochę niepoważny.
Nie wszystkie dodatkowe pieniądze zostaną wydane na douczanie. Część ma być przeznaczona na promocję Lublina. Projekt budżetu Lublina na 2005 rok będzie głosowany na najbliższej sesji Rady Miasta 30 grudnia.