Szykuje się kolejny remont S17. Drogowcy już oznaczyli zapadające się miejsce.
Chodzi o fragment S17 w okolicach mostu nad Ciemięgą koło Jastkowa. Niedawno pojawiły się na poboczu czerwone oznaczenia. Kierowcy już od dawna skarżyli się, że w tym miejscu nawierzchnia wyraźnie obniżyła się, co czuć podczas jazdy samochodem.
– Obecnie prowadzimy pomiary, wybieramy technologię naprawy. Prace zostaną wykonane w ramach gwarancji – zaznacza Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Przypomnijmy, że ten odcinek S17 od samego początku sprawia dużo kłopotów. W 2014 rozebrano 350 metrów nowej drogi. Tradycyjny nasyp zastąpiono konstrukcją ze styropianu. W 2015 roku wada ponownie dała znać o sobie. Konieczna była naprawa nawierzchni na kilkudziesięciometrowym odcinku w obrębie mostu na rzece Ciemiędze.
Teraz drogowcy ponownie przymierzają się do remontu. Terminu prac na razie nie ustalono.