Kiedy pani Joanna zobaczyła policjanta dającego jej znak do zatrzymania, zdziwiła się. Dopiero wyjechała z domu, poza tym, jak zawsze, jechała prawidłowo. Ale to właśnie to było powodem kontroli. Bo we wtorek funkcjonariusze z Lublina nagradzali tych, którzy przepisów nie łamią.
Akcję zorganizowano z okazji Dnia Bezpiecznego Kierowcy, który przypada w dzień św. Krzysztofa, patrona kierowców. Przed południem, w wyznaczonym miejscu policjanci Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lubline zamiast zatrzymywać kierowców za wykroczenia, nagradzali ich za przestrzeganie przepisów.
Całość była dokładnie zaplanowana logistycznie. Nad ulicą Jana Pawła II latał dron z kamerą i namierzał tych zmotoryzowanych, którzy udowodnili, że są kierowcami odpowiedzialnymi. A potem sygnał trafiał do policjanta na ziemi i ten dawał kierowcy znak do zatrzymania. A później były już gratulacje i prezenty. W upominkowych zestawach znalazły się: certyfikat bezpiecznego kierowcy, apteczka samochodowa, jednorazowy tester alkoholowego i odblaski. Młodzi pasażerowie mogli liczyć na pluszaki.
Pani Joanna była wyraźnie zaskoczona sytuacją, zwłaszcza, że chwilę wcześniej wyjechała z domu. Na dodatek to była pierwsza kontrola drogówki w jej „karierze”.
– Wiedziałam, że nic nie przeskrobałam, bardzo uważam na przejściach dla pieszych. Mogę powiedzieć, że jeżdżę bezpiecznie. Ostatnio jest bardzo dużo wypadków, sama miałam wiele sytuacji, podczas przepuszczania pieszych na przejściu, gdzie byłam wyprzedzana – podsumowała spotkanie z funkcjonariuszami kobieta, która na drodze wyznaje zasadę „ludzkie życie jest najważniejsze”.
Odpowiedzialnym kierowcą okazał się również Andrzej. Upominek dostał za to, że przepuścił pieszego na przejściu.
– Jestem mile zaskoczony, nie spodziewałem się. Pierwszy raz od policji dostałem prezent a nie blankiet z mandatem – komentował rozbawiony.
Stwierdził, że tego rodzaju działania są potrzebne. I nie ukrywał, że sam nie zawsze jeździ jak należy. – Teraz, widząc przejście dla pieszych, będę sobie przypominał tę miłą sytuację i będę jeździł przepisowo – obiecał.
Kontrola zaskoczyła też panią Aleksandrę, która podróżowała z dzieckiem. – Zobaczyłam pieszego, był nim starszy człowiek. Zatrzymałam się, to naturalne – tak skomentowała swoje zachowanie, za które dostała upominek, a jej pociecha maskotkę.
– Ruch drogowy jest kojarzony tylko przez pryzmat „wlepiania mandatów”. Akcja z okazji Dnia Bezpiecznego Kierowcy ma mieć pozytywny oddźwięk. Chcemy pokazać, że jesteśmy ludźmi i nagradzamy zachowania, które są prawidłowe – tłumaczyła założenia przedsięwzięcie mł. asp. Renata Szpakowska z drogówki w KWP.
Wyraziła też nadzieję, że uczestnicy akcji zapamiętają te przyjemne doświadczenia i pozostaną odpowiedzialnymi kierowcami Zwłaszcza, że robi się nie tylko dla siebie, ale też bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego.