Pierwsza w Polsce i jedna z niewielu w Europie fabryka baterii słonecznych może powstać w Lublinie.
Zakład zamierza postawić i uruchomić w przyszłym roku lubelska firma SolarEnTech. - Jesteśmy na końcowym etapie tworzenia projektów - wyjaśnia Przemysław Wójcik, współwłaściciel. - Ciągle dyskutujemy też z władzami Lublina na temat lokalizacji.
- Rzeczywiście, zgłosiła się do nas firma zainteresowana taką inwestycją - potwierdza Joanna Kapica z biura prasowego Urzędu Miasta. - Cały czas prowadzone są rozmowy w tej sprawie. Kolejne spotkanie z prezydentem Adamem Wasilewskim jest zaplanowane na początek lutego.
Koszt całej inwestycji jest szacowany na 50 milionów euro. - Rozmawiamy z inwestorami z Niemiec, którzy byliby zainteresowani dołączeniem do nas - dodaje Wójcik. To właśnie Niemcy, obok Japonii i Stanów Zjednoczonych, są największymi na świecie producentami baterii słonecznych. Podobne fabryki w innych europejskich krajach można policzyć na palcach jednej ręki. W Polsce nie ma żadnej.
- Ale skorzysta na tym cała gospodarka Lubelszczyzny - podkreśla Tomasz Surma z Departamentu Energetyki w Ministerstwie Gospodarki. - Myślę, że inwestorzy wybrali ten region głównie ze względu na położenie, tanią siłę roboczą i wykwalifikowaną kadrę.
- Już teraz na zakup dużego kolektora słonecznego trzeba się zapisywać z kilkuletnim wyprzedzeniem - dodaje prof. Olchowik. - A spodziewamy się, że w 2050 roku połowa energii używanej na świecie będzie pozyskiwana właśnie ze słońca.