Radni zablokowali plan utworzenia w Lublinie placówki, która ma pełnić rolę Izby Wytrzeźwień.
- Poczekamy na opinię prawną i jeśli się okaże, że przepisy pozwalają na zorganizowanie takiej placówki przy użyciu pieniędzy z GPPiRPA, to poprosimy radę o zmianę uchwały - zapowiada Paweł Fijałkowski, zastępca prezydenta. - Jeśli zaś opinia wykaże, że taki wydatek nie jest możliwy będziemy szukać pieniędzy budżecie miasta - dodaje.
Noclegownia dla nietrzeźwych ma być częścią ośrodka interwencyjnego, który miasto chce prowadzić wspólnie z jedną z organizacji pozarządowych wybraną w drodze konkursu. Na miejscu ma pracować lekarz, który będzie mógł stwierdzić, czy stan przywiezionej osoby pozwala na pozostawienie jej na noc. Do izby trafiać mają tylko ci, których policja nie może odwieźć do domu i ci, którzy nie potłukli się na tyle, by trzeba im udzielić pomocy w szpitalu.
Na razie nie wiadomo, gdzie stanie budynek. Magistrat rozważał najpierw jedną z działek przy ul. Młyńskiej, ale wycofał się z tego, bo ma tędy przebiegać Trasa Zielona. W placówce ma się znaleźć 10 miejsc noclegowych dla mężczyzn i 2 dla kobiet.
Wiadomo już, że nocleg w izbie będzie płatny. Stawki nie zostały jeszcze ustalone.