Krzysztof Grabczuk zarejestrował swoją kandydaturę w wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w województwie lubelskim. Wicemarszałek województwa najprawdopodobniej będzie miał dwoje kontrkandydatów.
- Chcę poprowadzić drużynę PO do boju i do zwycięstwa w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Swoją kandydaturą wnoszę siłę, energię, nowe pomysły, ale przede wszystkim to, co jest nam najbardziej potrzebne, czyli jedność – zapowiada Krzysztof Grabczuk, który w czwartek formalnie zgłosił swoją kandydaturę. Dołączył do niej podpisy ponad 300 popierających go członków partii (wymagana liczba to ok. 140).
W środę wieczorem decyzję o udziale w wewnętrznych wyborach w lokalnej Platformie ogłosił prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Deklarację startu podtrzymuje także posłanka Joanna Mucha. - Sam podpisałem się na listach poparcia obojga tych kandydatów. Tak jak w sporcie, po skończonej walce zaczyna się okres przygotowań, tak myślę, że i my po tej rywalizacji będziemy współpracować. Nie wyobrażam sobie tego inaczej. To, że Platforma ma silnych i dobrych ludzi, którzy chcą ubiegać się o stanowisko przewodniczącego pokazuje, że mamy potencjał – tłumaczy Grabczuk.
Wewnętrzne wybory szefów PO w regionie i poszczególnych powiatach odbędą się 2 grudnia. Głosować będzie mógł każdy członek ugrupowania, który najpóźniej do końca przyszłego tygodnia opłaci składki członkowskie. Według szacunków w całym województwie uprawnionych do głosowania może być ok. tysiąc osób.