Lekarze z niemieckiej kliniki twierdzą, że Angelika Żelazko była leczona w lubelskim DSK na inny nowotwór niż ma w rzeczywistości. Doktorzy z Lublina bronią się: Obie choroby są podobne.
Przypomnijmy. Nastolatka zachorowała w 2007 roku. Diagnoza lekarzy z Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie brzmiała: nowotwór złośliwy miednicy małej (neuroblastoma).
Po trzech latach terapii szans na jej leczenie w Polsce już nie było. Dlatego rodzice zaczęli szukać pomocy za granicą. Na ich prośbę zareagowała klinika w Hamburgu. Po wpłacie 20 tys. euro (rata za pierwsze dwa tygodnie) Angelika trafiła do Niemiec, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania.
Okazało się, że nastolatka cierpi nie na neuroblastomę, a na mięsaka Ewinga. Lekarze zalecili przeprowadzenie od 3 do 6 cykli chemioterapii dostosowanej specjalnie dla niej.
– Na razie zapłaciliśmy klinice 40 tys. euro, a całe leczenie ma kosztować około 200 tys. euro. Nie mamy takich pieniędzy. A kolejne 10 tys. euro muszę wpłacić do piątku – ubolewa Żelazko.
DSK zapewnia, że diagnoza została postawiona zgodnie z najwyższymi standardami.
– To patomorfolodzy pod mikroskopem oceniają tkankę pobraną od pacjenta do badań i oni wydają ostateczną diagnozę. Rozpoznanie potwierdził ośrodek we Wrocławiu, który również pobrał wycinek do badań – podkreśla prof. Jerzy Kowalczyk, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej w DSK.
Jego zdaniem nie można przesądzać, że diagnoza Hamburga jest prawdziwa. Podkreśla też, że trzy lata temu możliwości diagnostyczne były inne niż obecnie.
– To jest ta sama grupa nowotworów, bardzo złośliwych i bardzo mało zróżnicowanych. Mają mało cech, które je identyfikują. Do tej grupy należy zarówno Mięsak Ewinga, jak i neuroblastoma – wyjaśnia prof. Kowalczyk. – W przypadku obu nowotworów terapia jest zbliżona. Zaleca się maksymalnie silną chemioterapię. Są wprawdzie trochę inne cykle leczenia, ale leki stosuje się te same.
Innego zdania jest prof. Alicja Chybicka, kierownik Katedry i Kliniki Transplantologii Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu.
– Neuroblastoma i Sarkoma–Ewinga są dwoma różnymi typami nowotworów złośliwych. Zakładają zupełnie inne programy leczenia. Złe rozpoznanie choroby to błąd histopatologa – mówi Alicja Chybicka. – Jednak terapie w obydwu przypadkach nie wykluczają się.