W wielu miastach Polski, w tym w Lublinie, mają być prowadzone lekcje o mowie nienawiści. Ale Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris namawia rodziców, by się na to nie zgadzali
Po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w wielu miastach, m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, pojawił się pomysł wprowadzenia do szkół lekcji o mowie nienawiści. „Szalone i głupie czyny poprzedzane są brakiem reakcji na głupie i złe słowa” – uzasadnił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Miasto przeciw nienawiści i dyskryminacji
Lekcje mają odbyć się też w Lublinie. – Każdy z nas spotyka się w mediach społecznościowych z wypowiedziami, które szkalują, obrażają i poniżają innych ludzi – pisze radny Michał Krawczyk (PO) w interpelacji do prezydenta miasta w sprawie organizacji w szkołach lekcji dotyczących przeciwdziałaniu i reagowaniu na mowę nienawiści. – Bardzo często z takimi wypowiedziami spotykają się także ludzie młodzi, którzy ze względu na wiek, i nie do końca ukształtowaną postawę społeczną, są podatni na taki język. Bardzo często nie wiedzą również, jak powinni w takiej sytuacji reagować.
Jednocześnie władze Lublina przygotowują się do szeroko zakrojonej kampanii przeciw nienawiści i dyskryminacji. Planują nie tylko publiczne akcje informacyjne, ale też zajęcia w szkołach ponadpodstawowych, czy uruchomienie punktów wsparcia psychologicznego i prawnego dla ofiar dyskryminacji oraz zagrożonych nią osób. Jest też mowa o badaniach społecznych oraz szkoleniu dla różnych grup zawodowych.
Samorządowcy nie zamierzają robić tego samodzielnie. Wszystko zlecą organizacjom pozarządowym, które będą wybrane w ogłoszonym już konkursie. Na sfinansowanie działań planują wydać 140 tys. zł.
– Planowaliśmy ten konkurs na połowę lutego, ale tragedia w Gdańsku przyspieszyła jego ogłoszenie – przyznaje Piotr Choroś, dyrektor Biura Partycypacji Społecznej w Urzędzie Miasta Lublin, który do 8 lutego będzie czekać na oferty z pomysłami na działania. – Liczymy na to, że oferty będą się ogniskować na zjawisku hejtu i mowie nienawiści, będą zmierzały do nauczenia różnych grup społecznych właściwej reakcji i metod radzenia sobie z tymi zjawiskami.
Nie pierwszy raz władze Lublina zlecają podobne działania, bo wcześniej prowadziły już akcję mającą uświadomić mieszkańcom, że Lublin jest miastem pełnym różnych nacji, kultur i języków.
Ordo Iuris: Niech rodzice powiedzą „nie”
Przeciwko planowanym lekcjom protestuje Ordo Iuris. – Koncepcja mowy nienawiści jest wyjątkowo mglista i nieostra – mówi adw. Rafał Dorosiński, koordynator zespołu Centrum Analiz Legislacyjnych Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. – Pojęcia tego nie znajdziemy w żadnym z międzynarodowych traktatów praw człowieka, nie zostało także zdefiniowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, ani przez żaden inny międzynarodowy sąd.
Pozwala to na dowolne interpretowanie tego pojęcia, co wykorzystują lewicowe środowiska. Nazywają „mową nienawiści” cały szereg uprawnionych wypowiedzi, ocen, czy deklaracji. Może to prowadzić, a w innych krajach już prowadzi, do cenzurowania poglądów konserwatywnych i niebędących po myśli lewicowych aktywistów – dodaje.
Ordo Iuris apeluje więc do rodziców, żeby wypełniali opublikowany wczoraj na stronie internetowej Instytutu tzw. formularz oświadczeń wychowawczych, w których nie zgadzają się na udział dzieci w takich zajęciach.
W maju ub.r. Ordo Iuris w podobny sposób zareagował na propozycję lekcji w warszawskich szkołach – ówczesny kandydat na prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski (PO) deklarował dofinansowanie edukacji seksualnej. Wtedy również zapowiadano przygotowanie oświadczeń rodzicielskich.