Zabytkowa kamienica będąca własnością miejskiej spółki LPGK znów trafiła na sprzedaż. Po nieudanym przetargu spółka zaprasza zainteresowanych kupców do poufnych rokowań. W zaproszeniu nie określa już minimalnej ceny za budynek
Dwupiętrowa kamienica przy Złotej 5 należy do Lubelskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, działającego wcześniej pod nazwą Kamienice Miasta. Spółka została powołana przez miasto dwanaście lat temu, by budowała mieszkania i odnawiała przekazane jej przez samorząd kamienice. Jedną z nich, przy Niecałej 3, sprzedała cztery lata temu, a zysk miała przeznaczyć na remont kamienicy przy Złotej 5 i urządzenie w niej apartamentów na wynajem. Takie plany snuł poprzedni prezes. Obecny, urzędujący od stycznia 2015 r. Grzegorz Siemiński, postanowił Złotą 5 sprzedać.
Pierwszy przetarg na sprzedaż staromiejskiej kamienicy LPGK ogłosiło w połowie zeszłego miesiąca. Cenę wywoławczą nieruchomości ustaliła na 3 mln złotych. Wygrać miał ten, kto zaoferuje najwięcej. Otwarcie ofert planowano na ostatni piątek października, ale do tego dnia nie wpłynęła żadna oferta.
Wczoraj ukazało się nowe ogłoszenie o sprzedaży kamienicy przez LPGK. Tym razem spółka nie podaje już minimalnej ceny za budynek. Zamiast tego zaprasza chętnych do zgłaszania się do poufnych negocjacji cenowych, które mają się odbywać od 21 do 24 listopada. Po tym okresie uczestnicy negocjacji będą musieli złożyć pisemne oferty cenowe, które mają zostać publicznie otwarte 24 listopada. Jeśli więcej niż jeden podmiot zaproponuje tę samą kwotę, odbędzie się dodatkowe postępowanie, a chętni będą musieli do następnego dnia zaoferować wyższą stawkę.
Wybrana w ten sposób oferta ma być potem przedstawiona „celem jej akceptacji” zgromadzeniu wspólników LPGK (tę funkcję pełni prezydent). Jeśli do 13 grudnia Ratusz nie zaakceptuje oferty, to całe postępowanie zostanie zakończone.
Kamienica wystawiana na sprzedaż znajduje się na rogu ul. Złotej i Dominikańskiej, bezpośrednio sąsiaduje z Teatrem Starym i wpisana jest do rejestru zabytków, więc wszelkie prace remontowe będą musiały być uzgodnione z konserwatorem zabytków.
Budynek ma około 500 lat i kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic, w trakcie dotychczasowych badań odkryto na ścianach m.in. ślady dawnych zdobień malarskich, a pod poziomem podwórza m.in. starą studnię i różne przedmioty, także ze średniowiecza.