Nie było żadnych problemów z namierzeniem sprawcy. 17-latek już usłyszał pięć zarzutów.
Kilka dni temu policjanci z Lublina zostali wezwani do piwnicy, do której ktoś się próbował się włamać. Na miejscu mundurowi znaleźli telefon i szybko się zorientowali, że musiał go zgubić sprawca. Zapewne uciekał w popłochu i smartfon mu wypadł.
– W trakcie czynności okazało się, że w smartfonie są zdjęcia skradzionego wcześniej roweru oraz elektronarzędzi. Policjanci bez trudu namierzyli "pechowego" złodzieja – informuje policja.
Sprawcą okazał się 17-latek z powiatu lubelskiego. Został już zatrzymany. - Kryminalni udowodnili mu łącznie 5 przestępstw dotyczących kradzieży i włamań. Młody mężczyzna usłyszał już zarzuty. Wyjaśnił, że mienie ukrył na pobliskich nieużytkach ale zostały mu skradzione – uzupełnia policja.