Zapowiadana na wczoraj decyzja jest taka, że... decyzja będzie w przyszłym tygodniu. Miasto nadal nie zezwala kierowcom na jazdę ul. Północną od Kosmowskiej w kierunku ul. Ducha. Szybciej rozładowane mają być za to korki na nowym wiadukcie
Skargi dotyczą dwóch miejsc. Pierwsze to nowy wiadukt w ciągu al. Warszawskiej, gdzie rano tworzą się bardzo duże korki. Między innymi dlatego, że na tę trasę przerzuciła się część kierowców z os. Botanik. W tym przypadku Ratusz zapewnia, że będzie lepiej, bo wydłużony zostanie czas trwania zielonego światła dla jadących al. Warszawską na wprost.
- Sterownik do sygnalizacji dotarł już do Lublina - informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Od czwartku rano powinno być już nieco lepiej. Magistrat zapowiada, że zielone światło dla jadących przez wiadukt będzie świeciło o 15 sekund dłużej niż wcześniej. W czasie porannego i popołudniowego szczytu ma świecić przez ok. 70 sekund, a poza szczytami przez minutę.
Co ze skrętem w prawo na Północnej?
Wczoraj miała zapaść decyzja w sprawie drugiego punktu zapalnego, jakim jest odcinek ul. Północnej od ul. Kosmowskiej do ul. Ducha. Teraz przejazd w tym kierunku jest zabroniony, nie dotyczy to tylko autobusów komunikacji miejskiej. Dlatego też nie można skręcić z ul. Kosmowskiej w prawo w Północną. Zakaz wprowadzono po to, by można było - kosztem wyjazdu z ul. Północnej - usprawnić ruch na trasie objazdu przez al. Sikorskiego. Objazdów już nie ma, ale zakaz pozostał. - Do końca tygodnia na Północnej nie będzie zmian - mówi Kieliszek.
Dopuszczenie ruchu przez Północną wiązałoby się z wydłużeniem zielonego światła dla tego kierunku jazdy (teraz świeci tylko przez 7 sekund), a skróceniem go dla innych kierowców. - Potrzebujemy jeszcze czasu na obserwację sytuacji - dodaje Kieliszek. Zdecydowaną poprawę w tym miejscu przynieść ma dopiero planowana na kolejne lata przebudowa skrzyżowania.