366 osób wzięło udział w kolejnej edycji nocnej jazdy na rolkach czyli Nightskatingu. Sobotni przejazd był dedykowany Światowemu Dniu Walki z Nowotworami Krwi.
Do pokonania było 21 kilometrów. Każdy mógł wziąć udział, pod warunkiem, że pewnie czuje się na rolkach i potrafi hamować.
Tomasz Piasecki już po raz trzeci uczestniczył w Nightskatingu. - Jak dla mnie trasa jest wymagająca, dzieci dużo lepiej sobie radzą ode mnie. Szczególnie męczę się na podjazdach. Ale damy radę - mówił na chwilę przed startem.
O godz. 20 rolkarze wystartowali spod Centrum Kultury. Jechali przez Wieniawę, Czechów, Kalinowszczyznę, Tatary i Bronowice. Pokonanie trasy zajęło dwie godziny.
Organizatorzy planują już kolejną edycję nocnej jazdy. Odbędzie się latem.
Nightskating to impreza, która cyklicznie odbywa się w wielu miastach Polski i świata. Rolkarze mają niepowtarzalną możliwość jazdy ulicami miasta. Wszystko odbywa się pod eskortą policji i służb zabezpieczających. Nie ma ograniczeń wiekowych.