Ojciec uderzał 3,5 letnim Kubusiem o ścianę, rzucał o podłogę, bił ręką i skórzanym pasem. Lubelska prokuratura oskarżyła mężczyznę m.in. o znęcanie się i zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Zarzuty usłyszała też matka dziecka.
– To makabryczna sprawa. Koszmarna – mówi Andrzej Jeżyński, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, który zajmował się już niejedną zbrodnią. W swoim zawodowym życiu widział niezwykle wiele zła. To jednak określa, jako wyjątkowe.
Kubuś mieszkał z rodzicami w niewielkim domku w miejscowości z Garbatka Letnisko (woj. mazowieckie). Opiekować mieli się nim rodzice: 25-letni Patryk W. i 25-letnia Kinga Ł. Tragedię odkryto 15 lutego ubiegłego roku. Wtedy w odwiedziny do chłopca i jego starszej siostry przyszła babcia dzieci. To kobieta zaalarmowała pogotowie, po tym jak zobaczyła, że na ciele nieprzytomnego 3,5 -latka znajdują się wyraźne ślady przemocy.
Chłopiec trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
Sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Lublinie, która wysłała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko obojgu rodzicom.
– Patryk W. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, fizycznego i psychicznego znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem oraz udzielania partnerce i innym osobom substancji psychoaktywnych. Kindze Ł. przedstawiono zarzut pomocnictwa w zabójstwie oraz znęcania się ze szczególnym okrucieństwem – mówi prokurator Jeżyński.
Osoby, z którymi rozmawiamy o zbrodni przyznają, że brakuje im słów by opisać bezmiar bólu, jaki był udziałem 3,5-letniego Kubusia. Ojciec miał nim uderzać o ścianę, bić skórzanym pasem, rzucać o podłogę. Matka nie tylko biernie się przyglądała, ale w znęcaniu była też aktywna.
– Ojciec chłopca nie przyznał się do winy. Składał wyjaśnienia, których prawdziwość została zakwestionowana. Jego matka potwierdziła część zdarzeń mówiąc o zachowaniu swojego partnera i jednocześnie umniejszając swoją w nich rolę – dodaje prokurator Andrzej Jeżyński.