Jest szansa, że piłkarska śmietanka będzie między meczami odzyskiwać siły w Uzdrowisku Nałęczów. Pod warunkiem, że UEFA powierzy Polsce i Ukrainie organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej
UEFA stawia warunki, a prezes uzdrowiska zapewnia, że jest je
w stanie spełnić. Byle tylko gościć najlepszych europejskich piłkarzy. Gwarantuje odpowiednią liczbę miejsc noclegowych, możliwość rezerwacji całego obiektu, oddaje do dyspozycji basen, saunę i centrum odnowy biologicznej. - Chcemy przyjąć jedną z 16 drużyn w naszych Termach Pałacowych. W przyszłym roku je rozbudujemy, tak żeby mogły pomieścić 150 osób - mówi prezes uzdrowiska Wojciech Gucma.
Ale nie wszystko zależy od uzdrowiska. Na razie miasteczko ma za mało boisk. Muszą być trzy, a jest jedno. - Jeżeli będzie wiadomo, że mistrzostwa będą rozgrywane w Polsce, pomyślimy o tym, żeby je zbudować - obiecuje Wojciech Wójcik, burmistrz Nałęczowa.
Jest jednak większy problem. Piłkarze nie będą jeździć do Nałęczowa autokarami. Potrzebne jest lotnisko oddalone o maksimum 100 km. Czy lubelscy samorządowcy zdążą z budową do 2012 r.? - Grunty mamy już w większości wykupione. Rozmawiamy z kilkoma poważnymi inwestorami. Lotnisko w Niedźwiadzie powinno działać już w 2010 roku - zapewnia Tomasz Makowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. Równie optymistycznie patrzy na budowę lotniska Karol Ścibior, prezes Portu Lotniczego Lublin SA w Świdniku. - Dla lotniska w Świdniku 2012 rok jest datą realną.
Decyzja, gdzie zostaną rozegrane mistrzostwa EURO 2012, zapadnie 8 grudnia. Oprócz Polski i Ukrainy o ich organizację zabiegają jeszcze Włochy oraz wspólnie Węgry i Chorwacja.