Dzwonili, podawali się za policjantów i wyłudzali pieniądze od starszych osób. Wpadł 31-letni mieszkaniec Lublina, który działał w zorganizowanej grupie przestępczej.
31-latek został zatrzymany na jednej z ulic Lublina przed kilkoma dniami. Policjanci poszukiwali go do sprawy działania zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej od seniorów pieniądze metodą na funkcjonariusza.
Wcześniej do tej sprawy mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 17, 18 i 40 lat, którzy oszukali co najmniej ośmioro mieszkańców naszego województwa.
Historia we wszystkich przypadkach była podobna. Na telefon stacjonarny mieszkańca bądź mieszkanki miasta dzwonił mężczyzna przedstawiający się za funkcjonariusza policji. Mundurowy informował, że prowadzi sprawę dotyczącą oszustów bankowych, którzy z kont klientów kradną pieniądze. Z uwagi na zaplanowaną zasadzkę konieczne jest przekazanie gotówki.
W ośmiu przypadkach starsze osoby dały wiarę słowom rzekomego funkcjonariusza i oddały gotówkę. Do przekazania dochodziło w umówionych miejscach, pod adresem zamieszkania, na ulicy, bądź przy altanie śmietnikowej. Pokrzywdzeni stracili łącznie około 150 tys. zł.
Zatrzymani wcześniej mężczyźni po usłyszeniu zarzutów zostali tymczasowo aresztowani. We wtorek ich wspólnik - 31-letni mieszkaniec Lublina został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty oszustwa oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ponieważ wcześniej był karany za podobne przestępstwa, wkrótce odpowie w warunkach recydywy. Może mu grozić kara nawet do 12 lat więzienia.