W poniedziałek wieczorem na os. Kruczkowskiego w Lublinie kilkudziesięciu policjantów przeczesywało wszystkie zakamarki w poszukiwaniu rzekomo porwanego dziecka.
Okazuje się, że rzeczywiście w poniedziałek ok. godz. 18 policja wysłała na osiedle Kruczkowskiego swoje patrole. - Dostaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna w płaszczu miał oddalić się z placu zabaw z małą dziewczynką. Inna dziewczynka miała to widzieć i przekazała swojej mamie - informuje st. sierż. Anna Smarzak z KWP Lublinie.
- Nikogo podejrzanego jednak nie znaleźli. Nie mieliśmy też żadnego zgłoszenia o zaginięciu, więc akcja została zakończona - dodaje Smarzak.
Udostępnij na Facebook