Apelujemy o podjęcie działań, dzięki którym możliwe byłoby dalsze funkcjonowanie Akademickiego Radia Centrum – pod petycją w obronie studenckiej rozgłośni podpisało się 2815 osób.
– A skąd wziąć pozostałe 350 tys. zł? – zapytał rektor.
– Nie mamy dotąd działu marketingu i reklamy. A może byłby to sposób na pozyskanie funduszy – zasugerowała Katarzyna Mieczkowska.
Rektor M. Harasimiuk dość sceptycznie potraktował propozycję. Zauważył, że studenckie radio musiałoby mieć po 30 tys. zł miesięcznie wpływów z reklam. Firmy – zanim zdecydują się na wykupienie ogłoszenia – oczekują profesjonalnych badań rynku. A pieniędzy na takie badania rozgłośnia nie ma. Nie wiadomo zaś, czy reklamodawcy uznaliby wiarygodność badań prowadzonych przez studentów socjologii.
Dziennikarze przypomnieli więc o ofercie pomocy dla rozgłośni przez Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Administracji. Rektor przyznał, że były takie rozmowy, ale właścicielem koncesji, budynku i sprzętu jest UMCS. A poza tym, od WSPA nie wpłynęło żadne oficjalne pismo.
– Wciąż jesteśmy gotowi do współfinansowania lub finansowania Radia Centrum – oświadczył Dziennikowi Radosław Marciniak, kanclerz WSPA. – Możemy wysłać pismo w tej sprawie, jakkolwiek po wcześniejszych rozmowach miały do nas trafić informacje o kosztach utrzymania rozgłośni. A ponieważ nie zostały nam przekazane, założyliśmy, że UMCS nie jest zainteresowany propozycją naszej uczelni. Jeśli trzeba, ponowimy ofertę. Także na piśmie.
Rozwiązania szukają też studenckie samorządy pięciu uczelni państwowych. W obronę swojego radia zaangażowało się również liczne grono młodych słuchaczy.