Jest pomysł na funkcjonowanie po reformie oświaty dzisiejszych lubelskich gimnazjów – nr 17 (ul. Maszynowa 2) i nr 19 (ul. Szkolna 6). Będą tam uczęszczać uczniowie klas I–VIII.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Od połowy listopada lubelski wydział oświaty organizuje spotkania z dyrektorami szkół oraz przedstawicielami rad rodziców i rad pedagogicznych. Wszystko po to, żeby wspólnie wypracować projekt dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów w Lublinie do nowego ustroju szkolnego.
W przyszłym roku rozpocznie się reforma, której efektem będzie m.in. stopniowe wygaszenie gimnazjów. Ten typ szkół zastąpić ma ośmioletnia szkoła podstawowa i czteroletnie liceum ogólnokształcące.
Do 31 marca samorządy będą musiały podjąć uchwały dotyczące nowego kształtu oświaty, czyli najprościej mówiąc zdecydować, co stanie się z gimnazjami. 11 takich placówek prowadzonych przez samorząd, które działają np. w ramach zespołów szkół zostanie przekształconych lub włączonych w szkoły podstawowe lub licea z oddziałami gimnazjalnymi.
Problemem jest natomiast sytuacja 12 lubelskich samodzielnych gimnazjów (Gimnazjum nr 1, 2, 5, 7, 9, 10, 14, 15, 16, 17, 18, 19), które zgodnie z projektem ustawy mogą zostać przekształcone w szkołę podstawową, liceum, technikum, branżową szkołę lub mogą zostać włączone do któregoś z nowych typów szkół. Jeśli tak się nie stanie, szkoły zostaną wygaszone.
Taki los nie spotka dzisiejszego Gimnazjum nr 17, które od 1 września ma zostać włączone do Szkoły Podstawowej nr 27 (ul. Kresowa 11). W ten sposób powstanie ośmioletnia podstawówka z oddziałami gimnazjalnymi działająca w dwóch budynkach. O tym, które klasy będą uczyły się przy ul. Maszynowej zdecydować ma dyrekcja szkoły.
– Chcemy, żeby szkoła nadal funkcjonowała w systemie opartym na metodzie Marii Montessori – podkreśla Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin i dodaje, że taka zmiana wydaje się najbardziej zasadna, bo Gimnazjum nr 17 jest małą szkołą. Funkcjonują w niej tylko trzy oddziały, w których uczy się dziś 83 uczniów.
Nową podstawówką na mapie Lublina ma stać się także dzisiejsze Gimnazjum nr 19. Sposobem na zachęcenie uczniów i ich rodziców do nauki w niej będzie stworzenie tam od klasy VII oddziałów dwujęzycznych z jęz. hiszpańskim.
– Zależy nam na kontynuowaniu dwujęzyczności, która w gimnazjum przy ul. Szkolnej prowadzona jest na naprawdę wysokim poziomie – dodaje Dumkiewicz-Sprawka.
Żeby nowa szkoła mogła sprawnie funkcjonować jej dyrekcja odwiedzić ma Szkołę Podstawową nr 23 (ul. Podzamcze 9), nr 25 (ul. Sieroca 17) i nr 4 (ul. Hiacyntowa 69) i podczas spotkań z rodzicami starać przekonać się ich do posłania swoich dzieci do nowej placówki.
Urzędnicy podkreślają, że nie ma mowy o odgórnym przetasowywaniu klas. Wszystko odbędzie się zgodnie z wolą rodziców. Liczą jednak, że część z nich zdecyduje się przenieść obecnych uczniów klas III i VI do nowej szkoły. Być może zachęci ich jej położenie. Kusząca okazać może się także właśnie dwujęzyczność.