Wiadomo już, jak po reformie będzie wyglądała polska szkoła. Ministerstwo edukacji opublikowało właśnie projekt podstawy programowej, która znacznie różni się od obecnej. Spytaliśmy lubelskich nauczycieli, co sądzą o zmianach.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Ministerstwo chce w V klasie szkoły podstawowej wprowadzić nowe przedmioty - geografię, biologię, chemię i fizykę, a od VII także doradztwo zawodowe. Uczniowie klasy VIII poznają wiedzę o społeczeństwie i edukację dla bezpieczeństwa. Nauka drugiego języka obcego rozpocznie się w VII klasie. Zmienić mają się też lekcje historii i lista lektur.
– Nie jestem zadowolony ze zmian – przyznaje nauczyciel historii z jednej z lubelskich szkół podstawowych. – Teraz w VI klasie zaczynamy od wiadomości dotyczących społeczeństwa. Mówimy o patriotyzmie, czy pamiątkach rodzinnych, a potem przechodzimy do wiadomości ze starożytności. W nowej podstawie programowej mówić mamy o znanych Polakach i omówić bohaterów wielu epok np. Mieszka I, Mikołaja Kopernika, Józefa Piłsudskiego, Witolda Pileckiego, Jana Pawła II i bohaterów „Solidarności”. Taka nauka wyrwana z kontekstu wprowadzi tylko zamieszanie i będzie zwyczajnie nudna. Zresztą podejrzewam, że będzie to tylko powtórzenie wiadomości z nauczania początkowego, gdzie o wielu ważnych Polakach mówi się przecież.
– Niewłaściwy jest brak korelacji nauki historii i języka polskiego – mówi jeden z lubelskich polonistów. – Na przykład w VII klasie uczniowie mają czytać fraszki Kochanowskiego, a na historii przerabiać będą już materiał od Kongresu Wiedeńskiego do okresu międzywojennego. W klasie VIII na polskim będzie „Pan Tadeusz” i „Balladyna”, a na historii wydarzenia od wybuchu II wojny światowej do 1997 r.
– Zmiany w liście lektur są porażające – uważa inny polonista. – Jest ich znacznie więcej niż dotychczas, w dodatku wydaje mi się, że spis tworzony był na kolanie bez należytej refleksji, czy powinien się tam znaleźć. W zbiorze obowiązkowym znajdują się lektury, które nie zachęcą do czytelnictwa, a wręcz przeciwnie – mogą do niego zniechęcić. W VIII klasie będzie cały „Pan Tadeusz” (teraz omawiany w liceum), a od klasy V jego fragmenty, a w klasie VI – Czechow. Z kolei starszym uczniom polecić chce się pozycje dla maluchów - w IV klasie obowiązkowy będzie komiks o Kajku i Kokoszu, a w VIII lekturą uzupełniającą ma być „Nela na kole podbiegunowym”. To bardzo ciekawa książka, ale nie dla nastolatków, a dla dzieci w przedszkolach i nauczaniu początkowym.
Wątpliwości wzbudza także podstawa programowa wychowania do życia w rodzinie. Internauci zauważyli, że wykreślono z niej zadanie budowania wśród uczniów „tolerancji wobec odmienności kulturowych, etnicznych, religijnych, seksualnych”, a wpisano „wzmacnianie procesu identyfikacji z własną płcią”.
Ministerstwo Edukacji Narodowej czeka do 9 grudnia na opinie na temat nowej podstawy programowej. Eksperci, nauczyciele, rodzice i uczniowie mogą je przesyłać na adres podstawaprogramowa@men.gov.pl lub ramoweplany@men.gov.pl