Hałas z silników, pisk opon w dzień i w nocy. Na takie zachowanie kierowców i motocyklistów narzekają mieszkańcy Węglina Południowego w Lublinie. Policjanci zapowiadają, że kierują tam więcej patroli.
– Niektórzy kierowcy czy motocykliści uważają, że znajdują się na rajdach, żużlu czy jakichś bezdrożach – skarży się mieszkanka ulicy Onyksowej. – Na naszych ulicach widać i słychać pojazdy, które potwornie hałasują. To ryk silników i pisk opon. Niezależnie od pory dnia i nocy. W mieszkaniach ten hałas jeszcze się potęguje, aż wszystko drży.
Czytelniczka zwraca również uwagę na motocyklistów jeżdżących po chodnikach i drogach dla rowerów. Jednego z nich sfotografowała. Do takich zdarzeń ma dochodzić nie tylko przy ul. Onyksowej, ale i w rejonie ul. Kryształowej, Agatowej czy Berylowej. W ostatnim tygodniu policjanci nie odnotowali jednak stamtąd żadnych zgłoszeń, dotyczących hałasujących pojazdów.
– Jeśli tylko dochodzi do takich sytuacji, należy je zgłaszać. W szczególności gdy ktoś jeździ po chodniku czy drodze dla rowerów. To wykroczenie, za które grozi 250 zł mandatu i 5 punktów karnych – informuje kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie. Przyznaje jednocześnie, że problem jest znany policji. Miłośnicy głośnych samochodów i motocykli często pojawiają się na Węglinie Południowym.
– Od pewnego czasu obserwujemy takie zjawisko. Szczególnie nocą wysyłamy tam więcej patroli, zarówno z wydziału ruchu drogowego jak i z prewencji – zapewnia kom. Gołębiowski.
Policjanci apelują do mieszkańców o zgłaszanie niebezpiecznych zachowań kierowców. Dokumentujące takie zdarzenia zdjęcia i filmy można wysyłać na policyjny adres stopagresjidrogowej@lu.policja.gov.pl. Powtarzające się naruszenia przepisów warto również oznaczać na internetowej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Wszystkie takie zgłoszenia będą weryfikowane.