Zakończył się proces kobiety, oskarżonej o usiłowanie zabójstwa własnego brata. Dorota P. rzuciła się na niego z nożem. – Chciałam go okaleczyć, ale nie zabić – przekonywała w sądzie
Sprawą 32-latki zajmował się Sąd Okręgowy w Lublinie. Już podczas pierwszej rozprawy, Dorota P. przyznał się do napaści na swojego brata. Nie zaprzeczała, że zaatakowała go kuchennym nożem. Przekonywała jednak, że nie chciała zabić. Jej wyjaśnienia ze śledztwa nie pozostawiają jednak wątpliwości.
– Byłam zdenerwowana, że się na mnie wydzierał. Zobaczyłam nóż kuchenny na stojaku. Coś we mnie wstąpiło. Chciałam Krzyska dźgnąć, żeby go zabić – wspominała Dorota P.
Rodzeństwo mieszkało razem w okolicach Białej Podlaskiej. Utrzymywali się z dorywczych prac. Regularnie przesadzali z alkoholem. Wtedy zwykle dochodziło do kłótni. Pijana Dorota P. bywała agresywna. Awantury wielokrotnie kończyły się interwencją policjantów.
Ta z maja ubiegłego roku o mało nie zakończyła się tragicznie. Rodzeństwo pracowało u znajomych przy oczyszczaniu ziemniaków. Przy pracy i później pili alkohol. – Wypiłem chyba z 10 piw i wódkę – przyznał w środę w sądzie Krzysztof P.
Po południu oboje pojechali do znajomych. Na podwórku Dorota P. nie chciała oddać bratu telefonu komórkowego. Twierdziła, że go zgubi. Po krótkiej sprzeczce Krzysztof wszedł do domu.
– Siedział na łóżku, bokiem do mnie. Podeszłam z nożem i go dźgnęłam. To były trzy ciosy – opowiadała potem Dorota P.
Kobieta zaatakowała brata dużym nożem kuchennym. Trafiła w szyję i kark. – Bardzo żałuję, że zrobiłam bratu krzywdę – mówiła przed sądem.
Miała też pretensje do znajomego, który widząc napaść zareagował dopiero po trzecim ciosie.
Z akt sprawy wynika, że gospodarz wyrwał jej nóż i zabrał się za ratowanie Krzysztofa P. Kobieta uciekła z domu, ale szybko została zatrzymana przez policjantów.
Krzysztof P. niewiele zapamiętał z całego zajścia. W sądzie tłumaczył, że był pijany. Ocknął się dopiero w szpitalu.
Dorota P. była już karana. Za usiłowanie zabójstwa grozi jej nawet dożywocie. Wyrok w jej sprawie zostanie ogłoszony dziś.